O sytuacji na polskim i europejskim rynku transportowym, przyszłości połączeń intermodalnych i biznesowej ekspansji CFL multimodal w Polsce, rozmawiamy z przedstawicielami firmy: Svenem Löfflerem oraz Marcinem Mirkiem.
W jakiej kondycji znajduje się dziś branża transportowa i logistyczna w Europie?
Sven Löffler, Chief Commercial Officer, CFL multimodal: Nie będę oryginalny mówiąc, że żyjemy w niepewnych czasach. Przed nami sporo wyzwań, ale też możliwości. Te ostatnie związane są przede wszystkim z rynkiem przewozów intermodalnych. Potrzebujemy dziś regularnych oraz wysokiej jakości przewozów między różnymi częściami Europy. Dlaczego? Bo musimy znacznie zredukować emisję CO2. I to nie tylko ze względów ekologicznych, ale też w reakcji na wzrost kosztów energii.
Rozumiem, że polski rynek nie jest tu wyjątkiem?
Marcin Mirek, Sales Manager Intermodal, CFL multimodal: Jesteśmy częścią europejskiego rynku i wszystko, co ma wpływ na Europę dotyczy także Polski. Wśród problemów , przed jakimi staje branża transportowa i to od wielu już lat, jest permanentny brak kierowców. Nie przewiduję niestety, by w niedalekiej przyszłości coś się w tym względzie zmieniło. Wyzwaniem jest też wzrost wynagrodzeń, to także jest czynnik, z którym pracodawcy muszą się dziś liczyć. Do tego dochodzi kwestia bezpieczeństwa na zatłoczonych drogach. W moim przekonaniu przewozy intermodalne są w stanie odpowiedzieć na wiele wyzwań, z jakimi mierzy się dziś rynek.
W jaki sposób?
Sven Löffler: CFL multimodal nie tylko posiada duży terminal w Bettembourgu - Dudelange (miasto w południowej części Luksemburga – przyp. red.), który stanowi hub dla Europy, ale też stoimy na stanowisku, że konkurencja między transportem kołowym a kolejowym nie zawsze ma sens. Wykorzystanie kolei na większą skalę z jednej strony pozwala zmniejszyć problem niedoboru kierowców, ale z drugiej koleją nie dojedziemy do wszystkich magazynów i fabryk. Dlatego też powinniśmy połączyć zalety obu środków transportu. Co jeszcze zyskujemy? Jesteśmy bardziej przyjaźni środowisku i zapewniamy regularność wyjazdów, co doceniają klienci. Tak zorganizowany transport jest bardziej efektywny.
Dlaczego więc – mając na uwadze te zalety – transport intermodalny wciąż nie jest w Polsce zbyt popularny?
Marcin Mirek: Na wstępnie trzeba powiedzieć, że transport intermodalny nie jest w Polsce niczym nowym. Dotychczas jednak bardziej był skoncentrowany i nadal jest, na kontenerach płynących do nas z Azji i innych kontynentów. Z drugiej strony nadal istnieje pole do rozwoju dla przewozów intermodalnych realizowanych na rynku wewnątrzeuropejskim, co z pewnością nie jest w Polsce zbyt powszechne, a przyczynia się do tego wiele czynników.
Przeszkodą w rozwoju tego rynku na pewno jest nie dość rozwinięta infrastruktura, co oczywiście się zmienia –m.in. dzięki inwestycjom, które z uwagi na bardzo ambitną politykę klimatyczną w Europie mają charakter strategiczny i są priorytetowe. Co ważne, polskie firmy transportowe, które są dziś jednymi z największych i najsilniejszych w Europie, również zmieniają swoje nastawienie. Wpływ na to mają wspomniane już wyzwania takie jak brak kierowców czy kwestie środowiskowe, w tym cele i zadania, które stawia branży Unia Europejska, a które mogą ograniczać dalszy jej rozwój.
Transport intermodalny pozwala zmierzyć się z wyzwaniami, przed którymi stoi transport kołowy. Oczywiście są pewne technologie, których implementacja w przyszłości może pomóc ograniczyć ślad węglowy na długich dystansach. Dziś mamy chociażby LNG, ale na dłuższą metę nie jest to najbardziej efektywne rozwiązanie, także ze względu na koszty. Na przykład każdy rodzaj naczepy, w tym naczepy bez dźwigu, mogą korzystać z naszych usług między Poznaniem a Bettembourgiem, a stamtąd w kierunku Hiszpanii. Stało się to możliwe dzięki technologii przeładunku poziomego, zwanej Modalohr, która od 15 lat jest coraz częściej wdrażana w coraz większej liczbie krajów i terminali w Europie. Dzięki takiemu rozwiązaniu zainteresowane firmy transportowe nie muszą dostosowywać swojej floty do przejścia na transport intermodalny. Dlatego też oferujemy już teraz rynkowi swoje doświadczenie i możliwości. Nie chcemy konkurować z firmami transportowymi, jesteśmy dla nich partnerem.
Sven Löffler: W Europie transport intermodalny jest popularny i coraz bardziej powszechny. Terminal w Bettembourgu - Dudelange został oddany do użytku pięć lat temu z dwoma suwnicami, a w tym roku uruchamiamy trzecią, co świadczy o potencjale tego rynku. W Europie mamy też rozwiniętą sieć połączeń. Co ważne, rynek zmierza w stronę rozwiązań intermodalnych. Musimy tylko przekonać klientów, że nasze usługi są wysokiej jakości, niezawodne i w dobrej cenie, konkurencyjnej także wobec cen obowiązujących w transporcie kołowym. I znaleźć odpowiedź na pytanie, jak stać się atrakcyjnym partnerem dla firm transportowych. Do tego dążymy każdego dnia.
Jak ważny dla CFL multimodal jest polski rynek?
Sven Löffler: Widzimy tu ogromny potencjał nie tylko w rozwoju transportu intermodalnego, ale też kolei konwencjonalnej. Jako CFL multimodal jesteśmy w stanie zorganizować sprawne połączenie na przykład między Polską a Francją, Belgią czy Hiszpanią przez Niemcy. Udział kolei w rynku przewozów w Niemczech wynosi 16 proc., podejrzewam, że w Polsce jest podobnie , i to jest coś, co chcemy wykorzystać. W tej chwili tygodniowo między Polską i Niemcami kursują już 22 nasze pociągi konwencjonalne oraz cztery intermodalne, co pokazuje, że Polska jest dla nas ważnym rynkiem.
Co dalej? Jakie macie plany względem dalszej biznesowej ekspansji w Polsce?
Sven Löffler: Naszą działalność intermodalną zaczęliśmy w ubiegłym roku od zbudowania połączenia między Poznaniem a Bettembourgiem. Z naszego hubu mamy połączenia do innych lokalizacji, między innymi do terminala, który znajduje się przy granicy z Hiszpanią i jest obsługiwany przez naszego partnera VIIA. Oznacza to, że zyskujemy bezpośrednie połączenie intermodalne między Polską a południem Francji i północną Hiszpanią. Myślimy też o rozszerzeniu tego połączeniao Śląsk, co w pozwoli połączyć południe Polski z Bettembourgiem. Rynek jest bardzo wymagający i – patrząc tylko na przykład transportu między Polską a Francją – nie ma zbyt wielu firm, które są w stanie dobrze to zorganizować. A my wiemy, jak to zrobić.
Marcin Mirek: Dodam jeszcze tylko, że można się będzie o tym przekonać, odwiedzając nasze stoisko B20 w hali 1 w podczas IX Międzynarodowych Targów Transportu i Logistyki (TransLogistica Poland) w Warszawie w dniach 7-9 listopada. Chętnie odpowiemy na wszystkie pytania.
Aby uzyskać więcej informacji o naszych usługach: śledź nas na LinkedIn, odwiedź naszą stronę internetową www.cfl-mm.lu lub skontaktuj się z nami:
Transport intermodalny:
Marcin Mirek, Sales Manager Intermodal
Tel. +48 573 179 266
marcin.mirek@cfl-mm.lu
Konwencjonalny transport kolejowy:
Jacek Kowalewski, Senior Sales Manager na Europę Wschodnią
Tel. +352 621 323 608,(PL) +48 696 086 111
jacek.kowalewski@cfl-mm.lu
Materiał Promocyjny