Przewoźnicy mają więcej przejazdów, ale polskie firmy obawiają się, że na zwiększonej puli zezwoleń skorzystają tylko Rosjanie.
Polsko-rosyjska komisja mieszana podniosła na 2021 rok wielkość kontyngentu zezwoleń z 210 tys. na 220 tys. Liczba deficytowych zezwoleń na kraje trzecie wzrosła z 64 tys. do 68 750. Pozostała część puli to zezwolenia ogólne. Wszystkie zezwolenia na 2021 rok będą ważne do końca grudnia 2021 roku.
Czytaj więcej w: Rosja: przeklęty dla przewoźników kilometr 147
Jednocześnie komisja zwiększyła (także o 10 tys.) liczbę zezwoleń na ten rok. Polscy przewoźnicy będą dysponować dodatkowymi 4500 zezwoleniami na kraje trzecie. Są one ważne do 16 marca 2021 roku, podobnie jak pozostałe rodzaje zezwoleń na 2020 rok.
Czytaj więcej w: Coraz więcej ładunków na wczoraj
Negocjacje trwały krótko, ponieważ przedsiębiorcy mają sporo pracy i dla obu stron potrzebny jest spokój. Jednak polscy przewoźnicy wskazują na szykany jakie od lat dotykają polskie samochody w Rosji. Służby wielokrotnie kontrolują zezwolenia i nagminnie domagają się innego rodzaju niż zostało pokazane. Taka wymiana zezwolenia połączona jest z łapówką 500-600 euro lub karą 2-2,5 tys. euro i kilkudniowym zatrzymaniem samochodu.
Czy skuteczne są tylko retorsje?
Polscy przewoźnicy tracą cierpliwość. – Ucieranie stanowiska z Rosją ma miejsce od lat i praktycznie za każdym razem mamy nadzieję, że coś się zmieni. Problem jest w tym, że istnienie dwóch kategorii zezwoleń bardzo mocno Rosjan faworyzuje. Przez agresywną postawę rosyjskich służb kontrolnych trwonimy część kontyngentu, ponieważ w bardzo wielu wypadkach zużywamy na jeden przejazd 2 zezwolenia – wyjaśnia prezes ZMPD Jan Buczek.
Czytaj więcej w: Dzięki Białorusinom ciężarówki ruszyły spod płotu
– Kolejna próba wyjaśnienia tej kwestii przez polsko-rosyjską grupę roboczą, która ma przygotować stanowisko, może da efekt, choć w przeszłości te działania miały miejsce i niestety nie okazały się skuteczne. Przewoźnicy dojeżdżają do Moskwy i rutynowo dowiadują się, że zezwolenie jest niewłaściwe niezależnie od jego rodzaju. To jest kosztowna praktyka, wydaje się, że jedyną taktyką współpracy z Rosją jest stosowanie metody oko za oko, a przecież nie o to chodzi – podkreśla prezes ZMPD.
Polacy tracą rynek
Polskie firmy od lat tracą rynek przewozów do Rosji. W eksporcie przewozy do Rosji w 2019 roku wyniosły 1,7 mln ton, a praca przewozowa 2,37 mld tkm, co oznacza 8-procentowy spadek w stosunku do roku wcześniejszego, wynika z danych GUS. Przewozy eksportowe liczone w tonażu stanowią 1,9 proc. aktywności polskich przewoźników, gdy w 2004 roku ten odsetek wyniósł 5,4 proc.
W imporcie polscy przewoźnicy przewieźli 0,7 mln ton, wykonali pracę przewozową 1,19 mld tkm, o 14 proc mniejszą niż rok wcześniej. Przewozy importowe liczone w tonażu stanowią 1 proc. aktywności polskich przewoźników (0,9 proc. w 2004 roku).
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.