Polska firma będzie doręczać w Wielkiej Brytanii przesyłki do automatów i do drzwi. – Przejęcie firmy Yodel jest kluczowym momentem rozwojowym na drodze do zrewolucjonizowania brytyjskiego rynku dostaw oraz obecności Grupy InPost w całej Europie. Dzięki tej inwestycji przyspieszamy nasz rozwój w UK, który w sposób organiczny mógłby nam zająć nawet 5 lat! Ta strategia odzwierciedla nasz długoterminowy plan zaangażowania na rynku brytyjskim, który ma największy potencjał w całej Europie. Model logistyczny InPost już zmienił rynek dostaw w Polsce, a także na innych rynkach europejskich. Teraz, dzięki przejęciu Yodel, jesteśmy gotowi zrobić to samo na Wyspach Brytyjskich – uważa założyciel i CEO Grupy InPost Rafał Brzoska.
Transakcja odbiła się głośnym echem w branży. – To jest jedno z kluczowych przejęć dekady – uważa prezes Last Mile Experts Marek Różycki. Aktywa to ważna infrastruktura logistyczna pokrywająca Wielką Brytanię i Irlandię Północną pozwalająca na dostawy domowe, których dotychczas InPost nie oferował w Wielkiej Brytanii. – Przez jakiś czas ten rodzaj dostaw będzie ważny, więc InPost umocni się na rynku – uważa prezes LME.
Czytaj więcej
Fala inwestycji w magazyny mroźnicze przetacza się przez Polskę, ale do zakończenia nakładów daleko.
Zawraca uwagę, że Yodel jest ostatnią w Wielkiej Brytanii firmą logistyczną branży KEP do przejęcia. Jeżeli InPost nie doszedłby do porozumienia z Yodel, tę firmę potencjalnie kupiłby Daniel Kretinsky, który jest udziałowcem Royal Mail oraz GLS.
Nowe potoki przesyłek
Zakup firmy Yodel pozwoli InPost przyspieszyć ekspansję w Wielkiej Brytanii. Grupa szacuje wzrost ilości przesyłek do 300 mln rocznie, natychmiastowe rozszerzenie bazy sprzedawców do ponad 700 e-sklepów oraz około 8% udziału w rynku. Ponadto, InPost zaoferuje w segmencie B2C unikalną na rynku brytyjskim dostawę w reżimie D+1.