LED jako zamiennik żarówek reflektorowych jest w Polsce nielegalny.
Kierowcy ciężarówek mają poczucie niedostatecznego oświetlenia, co widoczne jest po liczbie lamp dodatkowo montowanych na ciężarówkach. Także „niebieskawe” światła zamienników w klasycznych (dużych) reflektorach mijania ciężarówek widuje się relatywnie często. Popyt na diodowe zamienniki (na podstawie sprzedaży sklepów internetowych) szacuje się na duże tysiące (dziesiątki, jeśli nie setki tys.) sztuk.
Czytaj więcej w: W przyszłym roku ostre podwyżki paliwa w Niemczech i Luksemburgu
Większość zamienników oślepia – ostrzega dr inż. Tomasz Targosiński z Instytutu Transportu Samochodowego. Tłumaczy, że tylko niektóre produkty i to w połączeniu z konkretnym reflektorem poprawiają widoczność drogi, nie oślepiając przy tym innych kierowców. – Nie da się tego sprawdzić ani wzrokiem, ani przyrządem stosowanym do ustawiania świateł. Na dodatek subiektywne odczucia zwykle są mylące, ponieważ wielu kierowców, a nawet diagnostów myśli, że skoro granica światła i cienia jest wyraźna, to światła są dobre. Tak jednak nie jest. Nie tylko kształt i wyrazistość granicy ma tu znaczenie, ale natężenie oświetlenia, a ściślej jego rozkład w całej wiązce. Granica może być bowiem wyraźna, mimo to światła nad nią jest o wiele za dużo – wyjaśnia Targosiński.

Czytaj więcej w: Polscy naukowcy przygotują rewolucyjne opakowanie do e-zakupów
Instytut Transportu Samochodowego zaproponował badanie konkretnej pary zamiennik-reflektor już na pojeździe za pomocą analizatora świateł. To nowatorskie urządzenie w warunkach serwisu lub stacji kontroli pojazdów szybko i precyzyjnie mierzy całą wiązkę świetlną wychodzącą z reflektora.

Takie sprawdzenie, udokumentowane potwierdzonym wydrukiem, jeśli dałoby wynik pozytywny, mogłoby w przyszłości (po prawnym dopuszczeniu do stosowania) upoważniać do poruszania się po drogach publicznych pojazdem wyposażonym w zamienniki LED.
Czytaj więcej w: Diesle znikną ze sprzedaży
Byłoby ono analogiczne do stosowanego w Niemczech badania laboratoryjnego pary: dioda-lampa. – Zaletą polskiego rozwiązania jest to, że nie ma żadnych ograniczeń co do użytych zamienników i reflektorów, jeśli tylko taka konkretna para (zamiennik-reflektor) lepiej oświetla drogę i nie oślepia innych kierowców. Zamiast kopiować pomysły innych, możemy wdrożyć własne, do tego lepsze, które przy okazji zapobiegną niekontrolowanemu używaniu nielegalnych zamienników – argumentuje ekspert z ITS.
Czytaj więcej w: Kurierzy w elektrykach nie puszczą klientów z torbami
Sprawne światła są gwarantem bezpieczeństwa na drodze. Minimalizują ryzyko wypadku drogowego, gdyż te najtragiczniejsze w skutkach mają miejsce najczęściej na drogach pozamiejskich po zapadnięciu zmroku. – To właśnie tam ryzyko wypadku śmiertelnego z pieszym jest aż 12-krotnie większe niż za dnia – przypomina ekspert ITS.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.