Po ośmiu miesiącach roku do Kamaza należy tylko 18 proc. rosyjskiego rynku, gdy rok wcześniej udział tej marki wynosił 40 proc., wynika z danych agencji Awtostat. Rosyjska marka zwiększyła dostawy o 11 proc. do 2937 sztuk, ale chińska konkurencja rośnie jeszcze szybciej. Sitrak zarejestrował w sierpniu 2875 samochodów co oznacza ponad 14-krotny wzrost liczby rejestracji, Shacman 2859 sztuk (2,9 razy więcej niż rok wcześniej), FAW 2229 sztuk (4,3 razy więcej), Foton 812 sztuk. 

W rezultacie chińskie marki opanowały pierwsze pięć miejsc listy najpopularniejszych modeli ciężarowych w Rosji. Liderem jest Sitrak C7H, którego dostawy w sierpniu sięgnęły 2866 sztuk. Na pozostałych miejscach znalazły się: FAW CA3310 (945 sztuk), Shacman SX3318 (774 sztuki), Shacman SX3258 (750 sztuk) i Foton BJ4189 (721 sztuk). 

W pierwszych ośmiu miesiącach w Rosji zarejestrowano 92 110 samochodów ciężarowych, o 79 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Dyrektor naczelny Kamaza Sergiej Kogogin szacuje, że tegoroczny popyt sięgnie 140 tys. ciężarówek i będzie o 1,7 razy większy od średniego z ostatnich lat. Przyznaje, że Kamaz uzyskał dużo zamówień państwowych i nie ma mocy produkcyjnych, aby dostarczyć poszukiwanych na rynku cywilnym ciągników siodłowych i wywrotek w ilościach, które zapewniłyby marce zachowanie udziału w rynku. 

Agencja Awtosat podlicza, że także rynek samochodów z drugiej ręki przeżywa dawno nienotowane ożywienie. Po siedmiu miesiącach wzrósł on o 21 proc. do 111,9 tys. sztuk. Jedna czwarta rejestracji należy do Kamaza. 

Chińscy producenci ciężarówek już są w Unii Europejskiej. W Rumunii w Baia Mare montowane są ciężarówki Shacman i sprzedawane pod marką ATP. W pierwszych ośmiu miesiącach 2023 roku ATP zarejestrował 70 ciężarówek, co stanowi 1,1 proc. rynku ciężarówek o dmc ponad 3,5 tony.