W piątek przewoźnicy starali się zablokować centrum Szczecina, włączając się ciężarówkami do ruchu. Nie otrzymali zgody władz miasta na stacjonarny protest, zorganizowali więc nieformalny, który rozpoczął się na Pl. Żołnierza o 13.30 i potrwał do wczesnych godzin popołudniowych.
Policja skutecznie rozładowała korki i zmusiła kilkadziesiąt ciężarówek do opuszczenia centrum, posypały się mandaty. Aresztowała jednego z kierowców i koordynatora protestu, Piotra Krzyżankiewicza, pod zarzutem znieważenia funkcjonariusza.
Czytaj więcej
IRU chwali się postępami systemu TIR w Chinach. Organizacja przekonuje, że dzięki zwiększonej współpracy między partnerami publicznymi i prywatnymi liczba chińskich operatorów TIR i pojazdów gwałtownie wzrosła.
Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych odcięło się od protestu. W oświadczeniu napisało „uważamy za słuszne przestrzeganie zasady, że tylko zgodne z prawem działania mogą przynieść jakakolwiek zmianę i rozwiązanie problemów naszej branży.”
Zbyt wysokie koszty przepisów
Zdesperowani przewoźnicy domagają się od państwa obniżenia kosztów prowadzenia działalności. Wskazują, że tracą konkurencyjność względem firm transportowych z Litwy, Rumunii i Ukrainy.