Niemcy gotowi wydać miliardy na stacje tankowania wodoru dla ciężarówek

Budowa sieci tankowania wodoru dla ciężarówek może kosztować Niemcy 9 miliardów euro rocznie.

Publikacja: 13.10.2020 10:48

Niemcy gotowi wydać miliardy na stacje tankowania wodoru dla ciężarówek

Foto: Otwarcie w 2017 roku małej stacji tankowania wodoru w Niemczech.

Niemiecki Instytut Frauenhofera analizował przejście Niemiec z silników spalinowych na ogniwa paliwowe w towarowym transporcie drogowym. Za połowę emisji dwutlenku węgla odpowiedzialnych jest 250 000 ciężarówek i ciągników siodłowych o dmc ponad 26 ton. Jest to poza sektorem ciepłownictwa najtrudniejsza kwestia na drodze ku klimatycznej neutralności.

Czytaj więcej w: Europa testuje pociągi wodorowe

Zdaniem Instytutu istnieje szansa na sukces transformacji do roku 2050, o ile w szybkim tempie uda się zbudować niezbędną do tego infrastrukturę. Jej głównym elementem są  stacje tankownia wodorem. Do 2050 roku powinno powstać 140 takich stacji, aby ciężarówki były w stanie zaopatrzyć się w to bezemisyjne paliwo.

""

Mercedes-Benz GenH2 napędzany wodorem spalanym w ogniwach paliwowych. Samochód pojawi się w sprzedaży w połowie bieżącej dekady.

logistyka.rp.pl

Na terenie Niemiec istnieją już 84 stacje tankowania wodoru. Są to jednak po części placówki doświadczalne lub przystosowane do tankowania samochodów osobowych. Zbiorniki tych stacji mieszczą 2,2 tony wodoru, gdy dla ciężarówek potrzebne są stacje z 30-tonowymi zbiornikami.

Czytaj więcej w: Wodorowe ciężarówki Hyundaia w Szwajcarii

Małe stacje mają sprężarki o wydajności do 60 kg/h, które wystarczą do zatankowania zbiornika samochodu osobowego, mieszczącego do 10 kg wodoru, gdy samochody ciężarowe mają zbiorniki mieszczące 30-60 kg. Przyjmuje się, że samochody użytkowe otrzymają zbiorniki na ciśnienie 700 bar, dwa razy większym od używanego w obecnie testowanych ciężkich pojazdach. Możliwe, że niektóre ciężarówki otrzymają zbiorniki na ciekły wodór, jednak do jego skroplenia potrzeba do jednej piątej energii zawartej w wodorze. W 2050 roku potrzeba będzie rocznie 1,3 mld ton wodoru dla ponad 220 tys. ciężarówek.

Instytut Frauenhofera opracował także kształt i lokalizację dla sieci tankowania wodorem dla ciężarówek. Sieć wodorowych stacji paliw dla samochodów ciężarowych w Niemczech w 2050 roku będzie liczyła niemal 140 stacji obsługujących cały ruch ciężarówek w Niemczech. Stacje powinny być rozmieszczone stosunkowo równomiernie wzdłuż autostrad i tras tranzytowych oraz w regionach przemysłowych.

Czytaj więcej w: Siemens Energy i Siemens Mobility pracują nad pociągiem wodorowym

Całkowity koszt budowy stacji i produkcji wodoru szacowany jest na niecałe 9 miliardów euro rocznie. Wydatki na infrastrukturę w przeliczeniu na tonę zatankowanego wodoru zmaleją z 15 tys. euro w 2030 roku do 6,5 tys. euro w 2050 roku, szacują naukowcy Instytut Fraunhofera. Cena kilograma wodoru może przekraczać 6 euro.

Aby stacje zaopatrzyć w wystarczającą ilość wodoru naukowcy sugerują budowę dużych magazynów wodoru w pobliżu stacji tankowania lub nawet instalacje elektrolizerów na ich terenie.

Niemiecki Instytut Frauenhofera analizował przejście Niemiec z silników spalinowych na ogniwa paliwowe w towarowym transporcie drogowym. Za połowę emisji dwutlenku węgla odpowiedzialnych jest 250 000 ciężarówek i ciągników siodłowych o dmc ponad 26 ton. Jest to poza sektorem ciepłownictwa najtrudniejsza kwestia na drodze ku klimatycznej neutralności.

Czytaj więcej w: Europa testuje pociągi wodorowe

Pozostało 86% artykułu
Materiał Promocyjny
Kompleksowy fulfillment z InPost
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Innowacje w logistyce
Poznański Instytut Technologiczny będzie konkurować z Fraunhoferem
Innowacje w logistyce
Telematyczne przejęcie zatrzęsie Europą
Innowacje w logistyce
Aktywne znaki zaświecą na głównych drogach
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Innowacje w logistyce
Do wdrożenia eCMR jeszcze brak standardu e-podpisu
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni