Liczba tradycyjnych przesyłek listowych spadła w 2019 roku o ponad 9 proc., choć wartość tego rynku wzrosła o blisko 5 proc. W tym samym czasie ilość wysyłanych przesyłek kurierskich wzrosła o ponad 19 proc., a przychody branży zwiększyły się o ponad 11 proc. – Kolejki ustawiające się przed automatami i punktami do odbioru paczek pokazują jak dużą popularnością cieszy się zarówno taka forma przesyłki, jak i sposób doręczania – podkreśla prezes zarządu Speedmail Janusz Konopka.
Przesyłki elektroniczne i reklamowe
Poczta Polska codziennie dostarcza blisko 1,5 mln listów. Podczas pandemii Poczta Polska udostępniła klientom możliwość odbioru przesyłek poleconych w formie elektronicznej, a nie papierowej. W takiej formie są doręczane jedynie przesyłki polecone z korespondencją, w tym z potwierdzeniem odbioru lub z elektronicznym potwierdzeniem odbioru, z wyłączeniem przesyłek wysyłanych przez: sądy i trybunały, prokuraturę i inne organy ścigania oraz komornika sądowego.
Czytaj więcej w: Polscy naukowcy przygotują rewolucyjne opakowanie do e-zakupów
Konopka dodaje, że choć rozpowszechnienie się elektronicznych kanałów komunikacji w znacznym stopniu ograniczyło korespondencję papierową, to niektóre segmenty rynku przesyłek listowych odnotowują regularne wzrosty. Chodzi przede wszystkim o przesyłki reklamowe, których ilość w 2019 roku zwiększyła się o prawie 12 proc., a wysokość przychodów uzyskanych z realizacji tej usługi o ponad 22 proc. – Taka forma promocji jest wciąż bardzo istotna dla wielu firm i branż. Widać to szczególnie w okresie wychodzenia z lockdownu i zwiększonej aktywności reklamowej nadawców takich jak sieci handlowe, które poprzez direct mailing zachęcają do odwiedzin w sklepach stacjonarnych – tłumaczyKonopka.
Wskazuje na nowe formaty, takie jak listopaczka, stworzona pod kątem produktów niskowartościowych. – Dzięki temu udaje się znacząco obniżyć koszty dostawy z e-sklepu – wyjaśnia Konopka.