Akcje UPS spadły w czwartek o ok. 20 dol. (14-15 proc.) i utrzymują się na niskim poziomie po ogłoszeniu przez firmę słabych wyników finansowych oraz poinformowaniu, że doszła z Amazonem (największym klientem) do porozumienia, że od połowy 2026 rok zmniejszy liczbę dostaw jego przesyłek o połowę.
Niskie marże
Dyrektor zarządzająca UPS Carol Tome przyznała, że Amazon jest największym, ale nie najbardziej zyskownym klientem firmy. Zapowiedziała także zmiany w sieci logistycznej, które mają przynieść miliard dol. oszczędności. Firma skoncentruje się na dostawach B2B oraz farmaceutykach.
Czytaj więcej
Dobrze od ponad roku maleje finansowanie zakupów samochodów ciężarowych. Finansiści przekonują, że poprawa jest na wyciągnięcie ręki.
UPS prognozuje przychody w 2025 roku w wysokości 89 mld dol., gdy w minionym roku sięgnęły 91,1 mld dol. To znacznie poniżej szacunków dotyczących przychodów w b.r., analitycy spodziewali się 94,88 mld dol. W czwartym kwartale przychody UPS zmalały do 25,3 mld dol. w porównaniu do 25,42 mld dol. spodziewanymi przez analityków.
Prezes Last Mile Experts Marek Różycki zaznacza, że niektórzy duzi gracze logistyczni nie zauważyli, że rynek się zmienił i zamiast wycinać mniej rentowne usługi, równocześnie powinni pracować nad operacyjną wydajnością i rozwijać lub wzbogacać swoje usługi w taki sposób, aby klient chciał płacić za nie więcej. – Podniesienie jakości i atrakcyjności oferty da większe marże, a taki dostawca będzie trudniejszy do wymiany – podkreśla Różycki.