Konkurujący z przewozami samochodowymi transport naczep koleją rozwija się powoli. – O modnym temacie intermodal mógłbym długo opowiadać. Mówię z premedytacją „modnym” ponieważ w praktyce taki on jest, z biznesem ciężko to połączyć – tłumaczy prezes zarządu Zet Transport Jan Załubski.
Przypomina, że jego firma jako pierwsza zaoferowała połączenia kolejowe Polska – Luxemburg. – Jakieś 4 lata temu zaczęliśmy rozmowy z luksemburskim (państwowym) operatorem kolejowym, firmą CFL Logistic – wspomina Załubski.
Czytaj więcej w: Intermodalne podróże AGD
W Luksemburgu krzyżują się tory kolejowe praktycznie z całej Europy (niemieckie, francuskie, Beneluksu, itd.) dlatego z terminalu CFL w Luxemburgu można przeładować naczepę praktycznie w każde inne miejsce: do Hiszpanii, do Włoch, do Skandynawii nawet do Turcji.
Zaletą terminala CFL jest posiadanie tzw. Modalohr czyli platformy, która umożliwia załadowanie na kolej zwykłej naczepy używanej w normalnym ruch drogowym. Do innych połączeń kolejowych funkcjonujących z Polską trzeba mieć specjalistyczne naczepy kolejowe tzw. huckepack, do przeładunku górnego, dużymi dźwigami.