Łódzka firma Inovatica przeprowadziła w zakładzie produkcyjnym testy autonomicznych wózków widłowych. Przez dwa tygodnie pracowały one w Łodzi, w hali magazynowo-produkcyjnej, wyposażonej w łączność 5G. – Testowaliśmy wykorzystanie 5G w autonomizacji transportu wewnętrznego z Polkomtelem. Technologie bardzo dobrze pasują do siebie. Połączenie 5G jest bardziej niezawodne i szybsze od Wi-fi. Do sterowania robotami stabilność połączenia jest niezbędna, a 5G to bezpieczna technologia – zapewnia prezes Inovativca Bogumił Zięba.
Wskazuje, że największym ryzykiem jest wdrożenie automatycznych wózków pracujących pomiędzy ludźmi. – Dla wdrożenia autonomicznych wózków widłowych kluczowe jest 5G. Wi-fi nie jest przystosowane do przemysłowego funkcjonowania – podkreśla Zięba.
Testy były możliwe dzięki programie S5 – Akcelerator Technologii 5G / Startup Spark. Jest to inicjatywa Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Ericssona oraz Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który udostępnił na próbę częstotliwości. – Nas interesują fale milimetrowe, 5G w tej częstotliwości pozwala na stabilną pracę wielu urządzeń – wyjaśnia prezes Inovatica.
Wdrożenie sieci 5G to dla Polski koszt 20 mld zł, natomiast korzyści oceniane są na 60 mld zł. Minister Jadwiga Emilewicz szacowała, że 5G poprawi efektywność firm o 6 proc.
Z kolei UKE musi odpowiedzieć w jakim modelu udostępnić 5G. – Jaki wybrać model dystrybucji? Czy zająć ma się tym operator, dostawca, integrator, czy przedsiębiorca? Przemysł potrzebuje milimetrowego pasma, miasta zainteresowane są całą szerokością spektrum – porównuje prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Jacek Oko. Urząd spodziewa się napływu dziennie kilkudziesięciu wniosków, więc zakłada stworzenie platformy automatycznego wyboru częstotliwości.