W poniedziałek 11 grudnia 2023 roku węgierscy przewoźnicy rozpoczną demonstrację w pobliżu skrzyżowania autostrady nr 4 w Győröcske. Organizatorem jest Stowarzyszenie Węgierskich Przewoźników Drogowych MKFE. Poinformowało ono, że policja okręgu Szabolcs-Szatmár-Bereg wyraziła zgodę na zapowiadaną przez węgierskich przedsiębiorców demonstrację, „której celem jest zwrócenie uwagi Komisji Europejskiej i rządu węgierskiego na poważnie zakłócające rynek skutki umowy pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą i Mołdawią, częściowo liberalizując drogowy transport towarowy”.
Zahony-Czop jest drugim pod względem liczby odprawianych ciężarówek przejściem na granicy Ukrainy z Unią Europejską. Przejście od kilku tygodni jest obciążone dodatkowym ruchem samochodów, których kierowcy postanowili ominąć blokady w Polsce i na Słowacji. Policja apeluje o ostrożność, ponieważ lokalne drogi oraz autostrada A4 zapchane są ciężarówkami oczekującymi na wyjazd na Ukrainę. Na wyjazd ciężarówki czekają 3,5 dnia, podaje statystyka ukraińskiego systemu e-kolejka. Na wjazd na Ukrainę czas oczekiwania jest nawet dłuższy.
Czytaj więcej
Wysokie koszty i małą przepustowość kolei nie dadzą oddechu nadawcom. Wyjściem z sytuacji jest porozumienie.
Stowarzyszenie Węgierskich Przewoźników Drogowych podało w komunikacie, że „rozumie desperację dotkniętych przedsiębiorstw i zobowiązuje się do solidarności z kolegami znajdującymi się w tarapatach”.
Stowarzyszenie przypomina, że protestowało przeciwko wprowadzeniu porozumienia transportowego pomiędzy Unią Europejską i Ukrainą i rozpoczęło negocjacje ze stowarzyszeniami partnerskimi V4 krajów. MKFE jest także za intensywnymi kontrolami ukraińskich przewoźników i ich pojazdów, a także krajowych punktów załadunku i rozładunku, w celu wyeliminowania niedozwolonych praktyk.