Powoli wzrasta zainteresowanie gazowymi ciężarówkami. – Jest coraz więcej zapytań a także zakupionych egzemplarzy – zapewnia Jacek Nowakowski z Iveco Polska, która to firma jest jednym z liderów tego rynku.
Także konkurencyjne Volvo dostrzega powracające zainteresowanie napędem gazowym. – Zmodernizowany model ma większe zbiorniki i mocniejszy silnik. Dla nas to perspektywiczny model i dokąd nie będzie wodoru, LNG zapewni dalekodystansowy transport – wskazuje Piotr Werner z Volvo Trucks Polska. Dodaje, że modele LNG należą do jednych z najmniej awaryjnych.
Czytaj więcej
Na malejącym rynku przewozów kolejowych rozgorzała walka cenowa. Walka o kontrakty może pozbawić przewoźników kolejowych zysków i zdolności do odnowy taboru.
Unijne regulacje i audyty
Powodem rosnącego zainteresowania samochodami na skroplony gaz ziemny są unijne regulacje, wymagające od firm obniżenia emisji CO2. – Klienci domagają się audytów Ecovadis oraz Supplier Assurance. Targor posiada też certyfikaty od dostawców paliw LNG / BioLNG, potwierdzające 100% redukcję emisji CO2 we flocie napędzanej paliwem LNG i BioLNG. – Nie boimy się poddawać audytom, bo dzięki nim możemy udowodnić naszym klientom ekologiczność naszej floty i faktyczną redukcję emisji CO2 w naszych pojazdach. To ważne, zwłaszcza w kontekście restrykcyjnych wymogów unijnych w zakresie dążenia do całkowicie zrównoważonego transportu towarów – podkreśla dyrektor zarządzająca Targor-Truck Agnieszka Wierzbowska.
Targor-Truck kupił 15 ciągników siodłowych Iveco z napędem LNG i BioLNG, dzięki czemu jego flota powiększy się do 150 pojazdów. Co drugi własny samochód będzie miał gazowy napęd. – Sukcesywnie od kilku lat wymieniamy flotę aut własnych na nisko- i zeroemisyjne pojazdy. Dzięki temu mamy jeden z największych wskaźników dynamicznie rosnącego udziału paliw ekologicznych w zużyciu przez pojazdy pośród wszystkich firm transportowych w Polsce. To odpowiedź na wymagania rynku i naszych klientów, do grona których należą duże i średnie przedsiębiorstwa, również zobligowane do dekarbonizacji swoich procesów produkcyjnych i logistycznych – tłumaczy Wierzbowska.