Za pomocą technologii DSRC w niecałą sekundę można pobrać skumulowane informacje z przejeżdżającego pojazdu. To mała paczka danych, 19 parametrów, informujących czy w tachografie zostały zarejestrowane jakieś problemy. Dzięki technologii DSRC liczba parametrów pobieranych z ciężarówek wzrośnie w 2025 roku do 25. – Te zakodowane dane trafiają do komputera inspektora, a po odkodowaniu dają mu szybką odpowiedź, czy mogło dojść do manipulacji – tłumaczy Piotr Żółty.
Czytaj więcej w: Nowe tachografy jednak na czas
Zebrane zdalnie dane informują m. in. czy doszło do jazdy bez włożonej karty kierowcy, czy była rejestrowana prędkość i jazda, czy są błędy sugerujące manipulacje, jaka jest aktualna czynność pojazdu. – Jeśli przykładowo pojazd się porusza, a w pobranych zdalnie danych inspektor widzi w tym czasie czynność odpoczynku, to wiadomo że doszło do oszustwa. Do tej pory trzeba było zatrzymać ciężarówkę i dopiero sprawdzić, czy dochodzi do manipulacji. Teraz dzięki zdalnemu sczytaniu parametrów i preselekcji będzie wiadomo, który pojazd jest podejrzany – tłumaczy Piotr Żółty.
Przygotowanie do przetargu
Urządzenia Grupy Inelo testowały już służby kontrolne Holandii, Polski, Czech, Słowenii, Rumunii i Litwy, a w najbliższym czasie zrobią to Duńczycy i Łotysze. Rozwiązania tej firmy do kontroli pojazdów ciężarowych wykorzystuje 41 inspekcji z 22 krajów. Teraz do oprogramowania Tachoscan Control firma dołożyła moduł, który umożliwia odczyt danych z anten DSRC i ich wizualizację w komputerze inspektora. Do tego muszą też być urządzenia z antenami, które skomunikują się z pojazdem i pobiorą dane.
Czytaj więcej w: Mercedes sam zapłaci za paliwo
Ekspert dodaje, że technologia DSRC ma zastosowanie w praktyce od czerwca 2019 roku, kiedy zaczęto montować w nowych pojazdach ciężarowych smart tachografy pierwszej generacji. Od tego czasu każda nowa ciężarówka ma antenę, która umożliwia służbom kontrolnym zdalne pobranie danych z tachografu.