Alstom ma nadzieję, że nawet w biednej, wschodniej części Unii Europejskiej sprzeda wodorowe pociągi. – Wcale nie są takie drogie, licząc cenę pojazdu z kosztami jego utrzymania, w całym okresie eksploatacji są tańsze od pociągów spalinowych – zapewnia dyrektor zarządzający Alstom na Europę Środkową i Wschodnią Antonio Moreno.
Ceny zmaleją
Wskazuje, że w Europie Środkowej i Wschodniej rośnie zainteresowanie wodorowymi pociągami. Rumunią chce 15 tyle samo Grecja. – Jesteśmy jedyni na rynku z wodorowym pociągiem. W Europie mamy 4-7 lat przewagi nad konkurencją – szacuje Moreno.
Czytaj więcej w: Naukowcy poszukają pod wodą metali do akumulatorów
Przypomina, że Alstom sprzedał w Niemczech 41 wodorowych 2-wagonowych pociągów iLint, 12 iLint (3-wagonowych) we Francji i 6 wodorowych Stream we Włoszech. iLint ma dopuszczenie także w Holandii i w Austrii. Badania w Polsce potrwają prawdopodobnie pół roku.
Wiceminister Infrastruktury Andrzej Bittel przyznaje, że napęd wodorowy jest technologią przyszłości. – Zapewne będziemy rozwijali transport na wodór, jednak wiele będzie zależało od możliwości finansowych i technicznych – zastrzega wiceminister.