Iveco zapewnia, że w segmencie długodystansowym elektryfikacja pozostaje rozwiązaniem perspektywicznym, ale to bioLNG już dziś oferuje efektywną i zrównoważoną alternatywę dla przewoźników. – W kontekście pojazdów elektrycznych widzimy dziś spadek rejestracji – 18 sztuk do końca maja tego roku wobec 28 w roku ubiegłym. To pokazuje, że mimo dużego zainteresowania medialnego, ciężarówki elektryczne nadal są odpowiedzią na wyzwania operacyjne wielu firm transportowych – przede wszystkim z uwagi na ograniczony zasięg, masę własną pojazdów i niedostatecznie rozwiniętą infrastrukturę ładowania – wymienia wady Marketing Manager Poland, Ukraine & Baltics Iveco Poland Aleksandra Zielińska.
Czytaj więcej
Komisja Europejska przygotowuje regulacje zmuszające przewoźników do zakupu elektrycznych pojazdó...
Zaznacza, że w połączeniu z bioLNG – czyli biometanem w postaci skroplonej – mowa o paliwie, które pozwala zredukować emisję CO2 nawet o 95 proc. względem diesla.
Coraz więcej stacji
Dystrybucję LNG wspierają m.in. PGNiG oraz Shell. – Uważamy, że LNG / bioLNG są jednym z rozwiązań wspierających dekarbonizację transportu drogowego – zaznacza Alicja Badowska z Shell Commercial Road Transport Poland. Shell ma w Unii Europejskiej 60 stacji LNG, w Polsce 7, a docelowo będzie 11.
Przewoźnicy nie są jednak przekonani do tego paliwa. W czerwcu zarejestrowano 19 ciężarówek na LNG, o 5 proc. mniej w stosunku do czerwca 2024 roku, w lipcu 15 ciężarówek na LNG, o 150 proc. więcej niż w lipcu 2024 roku. Po siedmiu miesiącach rejestracje wyniosły 103 ciężarówki, o 39 proc. więcej niż rok wcześniej, wynika z danych PZPM.