Kontrowersyjna ustawa sankcyjna czeka na podpis prezydenta

Branża spedycyjna uważa, że przegłosowana uchwała sankcyjna jest źle przygotowana i stawia na pierwszej linii odpowiedzialności spedytorów, a nie eksporterów. Sankcji za naruszenia nie ma.

Publikacja: 24.01.2025 12:07

Kontrowersyjna ustawa sankcyjna czeka na podpis prezydenta

Baltic Hub

Foto: Baltic Hub

Senat przychylił się 22 stycznia do wniosku Komisji Budżetu i Finansów Publicznych i bez poprawek przyjął tzw. „Ustawę sankcyjną”, czyli ustawę o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego, ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej oraz ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. 

Projekt ustawy wywołał dużą krytykę ze strony agencji celnych i spedytorów. – Środowisko spedytorów kwestionuje niemożliwe do spełnienia wymogi skierowane po najmniejszej linii oporu do branży TSL - jeśli nie możemy czegoś zakazać, to ograniczmy to restrykcyjnymi przepisami. Są firmy świadomie kalkulujące te ryzyka, gdy większość spedycji i przewoźników realizuje te zlecenia, bo nie ma co innego do roboty – wskazuje przewodniczący Polskiej Izby Spedycji i Logistyki Marek Tarczyński.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Krajowe
Mniej kontroli ITD, funkcjonariusze protestują
Krajowe
Agencje celne na unijnym celowniku
Krajowe
Strajk włoski inspektorów transportu drogowego
Krajowe
Prób długich zestawów nie będzie
Krajowe
Długie zestawy w sejmowej poczekalni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama