Ministerstwo Infrastruktury nie zamierza obejmować mytem wszystkich dróg krajowych

Kilometraż nie wzrośnie, ale ceny tak, a to z powodu wdrożenia unijnej polityki „ekologicznej”. Zielony Ład przewiduje liczne dodatkowe podatki.

Publikacja: 25.03.2025 12:38

Ministerstwo Infrastruktury nie zamierza obejmować mytem wszystkich dróg krajowych

KAS

Foto: KAS

Wbrew pogłoskom resort nie ma planów objęcia mytem wszystkich dróg krajowych. „Ministerstwo Infrastruktury wyjaśnia, że nie prowadzi prac ani nie planuje wprowadzenia opłat za przejazd pojazdów ciężkich na wszystkich drogach krajowych. Opłaty za przejazd autostradami, drogami ekspresowymi i wybranymi odcinkami dróg krajowych są pobierane od pojazdów o masie przekraczającej 3,5 t oraz autobusów bez względu na masę na podstawie ustawy o drogach publicznych, a lista odcinków i wysokość stawek opłaty określona jest w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie dróg krajowych lub ich odcinków, na których pobiera się opłatę elektroniczną oraz wysokości stawek opłaty elektronicznej.”

Natomiast od pierwszego stycznia zaczęła obowiązywać inflacyjna podwyżka, ale bardziej odczuwalne było rozszerzenie sieci płatnych dróg o 1600 km. Łącznie jest ich już ponad 5200 km. 

Eurowinieta to wyższe koszty

Na tym jednak nie koniec. Polska przygotowuje się do wprowadzenia opłat drogowych uzależniających stawki myta od emisji CO2. Niedługo dojdą opłaty w paliwie, także za emisję CO2, co wynika z konieczności przyjęcia dyrektywy o Eurowiniecie. Termin wdrożenia minął 25 marca 2024 roku. 

Czytaj więcej

Intermodalne bankructwo

Resort infrastruktury w listopadzie 2024 roku przedstawił do konsultacji publicznych projekt ustawy zmieniającej ustawę o drogach publicznych. – Obecna opłata elektroniczna jest w rozumieniu tych przepisów jedynie opłatą infrastrukturalną. Nowa opłata elektroniczna będzie się składać z trzech części: opłaty infrastrukturalnej, opłaty z tytułu kosztów emisji CO2 oraz opłaty z tytułu kosztów zewnętrznych – opisuje przedstawiciel Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Tomasz Małyszko.  

Ministerstwo przewiduje, że pierwszy składnik pozostanie uzależniony od klasy emisji Euro pojazdu. Drugi składnik, zgodnie z dyrektywą, będzie miał pięć klas. Na podstawie dokumentów producenta pojazdu i określonego dla danej kategorii pojazdu poziomu emisji odniesienia CO2, Krajowa Administracja Skarbowa będzie kwalifikować samochody ciężarowe do odpowiedniej klasy. 

W pierwszej znajdą się te o najgorszych parametrach, czyli o największej emisji. Druga klasa obejmie pojazdy o efektywności co najmniej 5 proc. lepszej od współczynnika emisji odniesienia, klasa 3 obejmie te powyżej 8 proc. Klasa 4 będzie zawierać pojazdy emitujące 50 % i mniej w odniesieniu do współczynnika emisji odniesienia, a do piątej zaliczane będą jedynie pojazdy bezemisyjne. – Projekt przewiduje również, że co sześć lat będzie następowała automatycznie reklasyfikacja, czyli ocena emisji CO2 pojazdu, w oparciu o aktualną ścieżkę redukcji emisji oraz emisję odniesienia CO2. Oznacza to, że po reklasyfikacji część pojazdów może być ,,przerzucona” z wyższej i bardziej efektywnej klasy do niższej, co spowoduje zastosowanie wyższych stawek opłaty – tłumaczy Małyszko. 

Będzie jeszcze drożej

Komisja Europejska pozwoliła na przedłużanie obowiązywania zerowych stawek dla „bezemisyjnych” samochodów ciężarowych, czyli modeli z napędem elektrycznym lub wodorowym. – Celem tych zmian jest zmuszenie przewoźników do kupowania elektrycznych samochodów ciężarowych i ciągników samochodowych – wskazuje prezes Stowarzyszenia Pracodawców Transport i Logistyka Polska Maciej Wroński. 

Czytaj więcej

Branże paliwowa i transportowa wzywają Komisję Europejską do dialogu

Przewoźnicy są niechętni podwyżkom, argumentują, że jest to kolejny podatek, który pozbawi ich płynności, co pokazały podwyżki myta w Niemczech i innych krajach. W większości firmy transportowe musiały pokryć różnicę same. Stawki frachtów spadły z powodu małego popytu na przewozy. 

Polska Izba Spedycji i Logistyki przypomina, że KE planuje rozszerzyć działanie unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) na transport drogowy. Może to nastąpić od 2027 roku (jeśli wystąpią wyjątkowo wysokie ceny energii od 2028 roku). ETS zmusi producentów paliw silnikowych zakupu uprawnień do emisji CO2, co przełoży się na wzrost cen paliw, a te na wyższe koszty transportu. – Mechanizm mający na celu ograniczenie emisji CO2 dla sektora transportowego może oznaczać istotne podniesienie kosztów operacyjnych, a tym wzrost cen paliw. Najmocniej może uderzyć w odbiorców końcowych – ocenia PISiL.

Wbrew pogłoskom resort nie ma planów objęcia mytem wszystkich dróg krajowych. „Ministerstwo Infrastruktury wyjaśnia, że nie prowadzi prac ani nie planuje wprowadzenia opłat za przejazd pojazdów ciężkich na wszystkich drogach krajowych. Opłaty za przejazd autostradami, drogami ekspresowymi i wybranymi odcinkami dróg krajowych są pobierane od pojazdów o masie przekraczającej 3,5 t oraz autobusów bez względu na masę na podstawie ustawy o drogach publicznych, a lista odcinków i wysokość stawek opłaty określona jest w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie dróg krajowych lub ich odcinków, na których pobiera się opłatę elektroniczną oraz wysokości stawek opłaty elektronicznej.”

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Krajowe
Sześć miliardów złotych na budowę ładowarek i zakup elektrycznych ciężarówek
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Krajowe
Ruszyła operacja „deregulacja polskiej gospodarki”
Krajowe
Deregulacyjne postulaty przewoźników
Krajowe
Zaskakujące korekty opłat na kontach eToll przewoźników
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Krajowe
Automatyczna kontrola praw jazdy zawodowych kierowców
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście