Niemcy już nie mówią o wycofaniu ze sprzedaży silników spalinowych

Umowa koalicyjna niemieckich partii CDU/CSU i SPD nie przewiduje zakazu sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi. Choć to dobry sygnał dla transportu, to niepokoi brak pomocy finansowej dla firm w przejściu na nowe paliwa.

Publikacja: 08.05.2025 08:56

Bundestag

Bundestag

Foto: Wikimedia Commons/ lic. Attribution-ShareAlike 3.0 Unported (CC BY-SA 3.0)

W 146-stronicowej umowie koalicyjnej ratyfikowanej 30 kwietnia, nie ma wzmianki o wycofywaniu silników spalinowych lub nakazach dotyczących stosowania samochodów elektrycznych. 

Niemieccy politycy zobowiązali się do przeglądu norm CO2 dla pojazdów ciężarowych, kontynuacji zwolnień z opłat drogowych dla ciężarówek bezemisyjnych po 2026 roku, wstrzymania kar finansowych dla koncernów motoryzacyjnych za przekroczenie obowiązujących limitów emisji dla floty, rozbudowę infrastruktury ładowania w tym za fundusze zebrane z opłat drogowych oraz uznanie za niskoemisyjne hybryd typu plug-in i innych rozwiązań. 

Czytaj więcej

Zbiornikowce dla floty cieni nadal w cenie

Więcej pomocy finansowej

Zapisy zostały uznane przez przewoźników za obiecujący sygnał i krok w dobrym kierunku, jednak Międzynarodowa Unia Transportu Drogowego (IRU) uważa, że należy iść dalej. – Pomimo ogólnie zachęcających rozmów na temat neutralności technologicznej, rozczarowujące jest to, że nie widać środków na promowanie odnawialnych lub neutralnych pod względem emisji dwutlenku węgla paliw w transporcie drogowym, zwłaszcza biorąc pod uwagę potrzebę sektora w zakresie szerokiej gamy rozwiązań technologicznych odzwierciedlających różnorodność jego operacji – podkreśla dyrektor ds. rzecznictwa IRU przy UE Raluca Marian. 

Dla przewoźników dobrym sygnałem jest wycofanie się polityków z kar za brak redukcji emisji CO2. IRU stwierdza, że ​​umowa słusznie odrzuca nakazy zakupu elektryków dla właścicieli flot. Umowa koalicyjna nie zawiera jednak wyraźnego poparcia dla czystych paliw w transporcie drogowym podobnie jak nie przewiduje funduszy promujących odnawialne lub neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla paliwa w transporcie drogowym. 

Z drugiej strony politycy przewidują wydatek biliona euro w nadchodzącej dekadzie i część z tej sumy ma trafić na modernizację infrastruktury, w tym dróg oraz budowę ładowarek. – Bez uznania czystych paliw w transporcie drogowym, IRU stwierdziła, że ​​istnieje ryzyko, że kluczowe segmenty sektora transportu, w szczególności operatorzy dalekobieżni i ciężarówek, zostaną bez realnych opcji w perspektywie krótkoterminowej i średnioterminowej – niepokoi się przedstawicielka IRU. 

Czyste paliwa

Uważa, że ​​jeśli strategia dekarbonizacji ma być wdrożona w transporcie drogowym w UE, powinna obejmować wszystkie czyste rozwiązania, w tym czyste paliwa. – Wielu przewoźników dokonało poważnych inwestycji w szereg technologii, jak pojazdy bezemisyjne a także czyste paliwa i pojazdy, które je wykorzystują – zwróciła uwagę Marian i zaapelowała o bezpieczeństwo inwestycji. Przedsiębiorcy przypominają politykom straty jakie ponieśli na samochodach gazowych, które okazały się zbyt drogie dla klientów i musiały być zastąpione przez diesle, gdy gaz ziemny nagle zdrożał latem 2022 roku. 

Czytaj więcej

PE przyjmie ułatwienia w rozliczaniu CO2 dla koncernów samochodowych

IRU podkreśla znaczenie dostępu firm MŚP do mechanizmów wsparcia i finansowania. – Pomoc finansowa dla małych przedsiębiorstw powinna zostać wzięta pod uwagę przez nowy rząd koalicyjny, szczególnie w kontekście dążenia do zachęcenia do większej elektryfikacji w sektorze transportu – stwierdza Marian. 

Organizacja przewoźników jest zadowolona z zapowiedzi rządu niemieckiego przeznaczania przychodów z opłat drogowych na cele drogowe i dekarbonizacji. IRU ma nadzieję, że rozwiązanie posłuży jako przykład i inspiracja dla przyszłej polityki UE i krajowej w innych państwach członkowskich.

W 146-stronicowej umowie koalicyjnej ratyfikowanej 30 kwietnia, nie ma wzmianki o wycofywaniu silników spalinowych lub nakazach dotyczących stosowania samochodów elektrycznych. 

Niemieccy politycy zobowiązali się do przeglądu norm CO2 dla pojazdów ciężarowych, kontynuacji zwolnień z opłat drogowych dla ciężarówek bezemisyjnych po 2026 roku, wstrzymania kar finansowych dla koncernów motoryzacyjnych za przekroczenie obowiązujących limitów emisji dla floty, rozbudowę infrastruktury ładowania w tym za fundusze zebrane z opłat drogowych oraz uznanie za niskoemisyjne hybryd typu plug-in i innych rozwiązań. 

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Krajowe
Kurierzy wylani z kąpielą?
Krajowe
Państwo musi ustawić Fundusz Kolejowy na właściwych torach
Krajowe
Amerykanie nie będą elektryfikować transportu ciężkiego
Krajowe
Ministerstwo Infrastruktury nie zamierza obejmować mytem wszystkich dróg krajowych
Krajowe
Sześć miliardów złotych na budowę ładowarek i zakup elektrycznych ciężarówek
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku