Niemiecki producent samochodów ciężarowych MAN ogłosił redukcję 9,5 tys. etatów. Koncern nie wyklucza, że zamknie fabrykę w Steyr w Austrii oraz niemieckie zakłady w Plauen i Wittlich. Na tych zmianach skorzystają zakłady MAN w Polsce: w Starachowicach i Niepołomicach. Wcześniej Scania ogłosiła redukcję 5 tys. etatów, zaś Volvo Trucks 4,1 tys. Daimler przewiduje cięcia, które przyniosą od 2022 roku 1,4 mld euro rocznych oszczędności. Nie jest jednak pewne, czy redukcje obejmą zakłady produkujące samochody ciężarowe.
Tymczasem gospodarka przyspiesza. Fitch Ratings ocenia, że spadek globalnego PKB wyniesie w tym roku 4,4 proc., gdy w czerwcowym komunikacie wyliczał spadek na 4,6 proc.
Jeden z 30 nowych zestawów należących do wielkopolskiej firmy Marathon. Fot Daf
Przewoźnicy zaczęli kupować samochody ciężarowe. Rejestracje w Polsce osiągnęły w sierpniu poziom z 2019 roku. Jeden z większych przewoźników płynnych ładunków spożywczych, Pawtrans, kupił 60 Volvo FH. Flota firmy liczy 250 pojazdów. Podobną liczbą samochodów zawiaduje Marathon, który kupił 30 podwozi Daf, wśród których jest dwusetny samochód tej marki kupiony przez przewoźnika.
Czytaj więcej w: Polscy inspektorzy gotowi na eCMR