W październiku mija równo 100 lat od założenia Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce. Związkowcy mają nadzieję, że dojdzie do uchwalenia ustawy o czasie pracy maszynisty, o którą związkowcy walczą od wielu lat. Da ona zatrudnionym większe prawa i – jak argumentują związkowcy – podniesie bezpieczeństwo na kolei.

Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce (ZZM), zgodnie z hasłem „Niech nas łączy honor i więź zawodowa” od 1919 roku jednoczy pod swoim sztandarem ludzi, których łączy wykonywana praca i wartości, takie jak patriotyzm, etos zawodowy, poczucie misji i wykonywania pożytecznej służby – ojczyźnie i społeczeństwu. Pierwszy statut ZZM został zatwierdzony na posiedzeniu Rady Ministrów 8 października 1919 r. (nr 12982/19 punkt 3 protokołu). Następnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych postanowieniem z 31 października 1919 r. (nr 10 Z. 4227) wciągnęło Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce do rejestru stowarzyszeń i związków pod numerem 124. Inauguracyjny I Walny Zjazd ZZM odbył się 8 i 9 stycznia 1920 r. w Krakowie.

ZZM dba o interesy zrzeszonych członków na forum krajowym i międzynarodowym – m.in. w trójstronnych instytucjach dialogu społecznego, strukturach największej centrali związkowej OPZZ, Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych czy federacji maszynistów europejskich ALE.

Urząd Transportu Kolejowego podaje, że na koniec II kwartału 2019 r. ponad 18 tys. osób posiadało uprawnienia do prowadzenia pojazdu kolejowego (maszyniści i prowadzący pociągi lub pojazdy kolejowe) i było to o 150 osób więcej w stosunku do analogicznego okresu w zeszłym roku. UTK szacuje, że na rynku brakuje tysiąca maszynistów. Spodziewany jest wzrost przewozów kolejowych i analiza UTK wskazuje, że w 2031 r. w podmiotach kolejowych powinno być zatrudnionych 22 tys. maszynistów, zatem zwód ma dobre perspektywy.