Ceny frachtów kontenerowych raczej nie spadną

Chińskie stocznie są zawalone zamówieniami na kontenerowce, jednak nowe jednostki pojawią się na liniach dopiero w 2026 roku i floty zostaną odnowione i powiększone w kolejnych latach.

Publikacja: 10.02.2025 10:44

Ceny frachtów kontenerowych raczej nie spadną

Foto: Hamburg Hafen Containerterminal Tollerort

Wskaźnik Drewry światowych stawek kontenerowych na rynku chwilowym spadł w tygodniu kończącym się 6 lutego o 3 proc. do 3273 dolarów za kontener 40-stopowy. Stawka jest o 68 proc. mniejsza niż w szczycie pandemii we wrześniu 2021 roku, ale o 130 proc. wyższa niż średnia 1420 dolarów w 2019 roku, czyli przed pandemią. 

Jednak armatorzy kontenerowi stoją przed wyzwaniami związanymi ze starzeniem się statków. Bałtycka i Międzynarodowa Rada Żeglugowa BIMCO zwraca uwagę, że średni wiek floty wzrósł o 1,4 roku od początku 2020 roku, przy czym statki w wieku 20 lat i starsze stanowią obecnie 11 proc. całkowitego tonażu floty.

Wysokie stawki

Stawki z Szanghaju do Rotterdamu spadły o 5 proc. do 3125 dolarów za 40-stopowy kontener. Stawki z Rotterdamu do Szanghaju i Szanghaju do Genui spadły odpowiednio o 4 proc. do 498 i 4236 dolarów za kontener 40-stopowy. Drewry spodziewa się nieznacznego spadku stawek spot w nadchodzącym tygodniu ze względu na wzrost wydajności.

Czytaj więcej

Szykuje się gigantyczny remont warszawskiej linii średnicowej

Tymczasem w USA dziesięć największych portów w kraju odnotowało w grudniu wzrost liczby przychodzących kontenerów o 14,2 proc. rok do roku, kontynuując piętnastoletnią passę wzrostu, wynika z analizy eksperta ds. żeglugi Johna McCowna. Z danych McCowna wynika, że ​​w całym roku 2024 ładunki przychodzące wzrosły o 15,2 proc. w porównaniu z 2023 roku. Ta roczna stopa wzrostu jest drugą co do wielkości w historii, przekroczoną jedynie przez wzrost o 17,5 proc. w 2021 roku. Wzrost tonażu ładunków wychodzących z portów USA osiągnął jednak jedynie 4,4 proc. 

Branżę żeglugi kontenerowej czeka wzrost obrotów w pierwszej połowie 2025 roku, napędzany korzystną dynamiką popytu i podaży oraz zmieniającymi się warunkami rynkowymi. Analityk Uresh Perera wskazuje, że stawki napędzane są przez rynek transpacyficzny. 

Oczekuje, że zmniejszone dostawy nowych statków w 2025 roku zapewnią korzystną równowagę, ponieważ prawie połowa światowej floty kontenerowej ma ponad 15 lat, a wskaźniki niewykorzystania pozostają wyjątkowo niskie i wynoszą 0,2 proc.

Jednocześnie wzrosło zapotrzebowanie na statki, co wynika z wyboru dłużej trasy wokół Afryki, a nie przez Morze Czerwone. Tranzyt przez Kanał Sueski spadł w 2024 roku do 31 statków tygodniowo, znacznie poniżej średniej w latach 2022–2023 wynoszącej 111. 

Spośród wszystkich głównych typów statków, najszybciej rosła wartość kontenerowców: wartość nowych jednostek Post Panamax (7 000 TEU) wzrosła o 14,45 proc. z 101,99 mln dol. do 116,73 mln dol. Natomiast 20-letnie Post Panamaxy podrożały aż o 114,99 proc. rok do roku z 20,62 mln do 44,33 mln dol., wylicza Veson Nautical.

Rosną zamówienia

Bałtycka i Międzynarodowa Rada Żeglugowa przekonuje, że branża żeglugi kontenerowej jest przygotowana na bezprecedensowy wzrost, ponieważ portfel zamówień osiągnie historyczne maksima, co może mieć poważne konsekwencje dla światowego handlu morskiego. 

Czytaj więcej

Ładunki do Holandii coraz częściej pędzą po szynach

BIMCO podaje, że zamówienia kontenerowców osiągnęły rekordową kwotę 8,3 mln TEU do końca 2024 roku, przekraczając poprzedni szczyt wynoszący 7,8 mln TEU osiągnięty na początku 2023 roku. Pomimo rekordowych dostaw wynoszących 2,9 mln TEU, portfel zamówień w dalszym ciągu rósł dzięki znaczącym nowym kontraktom na łączną kwotę 4,4 mln TEU w 2024 roku. – W portfelu zamówień dominują statki o pojemności 8 tys. TEU i większej, stanowiące 92 proc. pojemności księgi zamówień. Największy segment, 12-17 tys. TEU, stanowi 46 proc. zdolności przewozowej księgi zamówień – ocenia główny analityk ds. żeglugi w BIMCO Niels Rasmussen.

Dodaje, że inwestycje sygnalizują znaczącą zmianę w składzie floty, w której coraz bardziej dominują większe statki. – Operatorzy zamierzają wzmocnić pozycję rynkową, kontrolując 79 proc. zdolności przewozowej w porównaniu do ich obecnego udziału wynoszącego 61 proc. – porównuje Rasmussen. 

Głównymi beneficjentami tego boomu okazały się chińskie stocznie, które zapewniły sobie 72 proc. całkowitego portfela zamówień. Na kolejnych miejscach plasują się stocznie południowokoreańskie i japońskie z odpowiednio 22 proc. i 5-procentowym udziałem w rynku. BIMCO podkreśla, że ​​harmonogram dostaw charakteryzuje się napiętym harmonogramem – 99 proc. statków ma zostać dostarczonych w latach 2025–2029, a szczytowe dostawy spodziewane są w 2027 roku, a ich ukończenie zaplanowano na 2,2 mln TEU. 

Wskaźnik Drewry światowych stawek kontenerowych na rynku chwilowym spadł w tygodniu kończącym się 6 lutego o 3 proc. do 3273 dolarów za kontener 40-stopowy. Stawka jest o 68 proc. mniejsza niż w szczycie pandemii we wrześniu 2021 roku, ale o 130 proc. wyższa niż średnia 1420 dolarów w 2019 roku, czyli przed pandemią. 

Jednak armatorzy kontenerowi stoją przed wyzwaniami związanymi ze starzeniem się statków. Bałtycka i Międzynarodowa Rada Żeglugowa BIMCO zwraca uwagę, że średni wiek floty wzrósł o 1,4 roku od początku 2020 roku, przy czym statki w wieku 20 lat i starsze stanowią obecnie 11 proc. całkowitego tonażu floty.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Morski
Chiński smok rozbudowuje flotę handlową
Morski
Krok bliżej do terminalu kontenerowego w Świnoujściu
Morski
Brakuje ponad pół mld zł na nowe promy
Morski
To był dobry rok dla portów morskich
Morski
Tankowce szarej floty bez ubezpieczenia