W Polsce już brakuje 100 tys. kierowców, a w najbliższych pięciu latach wiek emerytalny osiągnie ponad 100 tys. osób wykonujących ten zawód. Dane Centralnej Ewidencji Kierowców wskazują, że na koniec 2016 roku prawem jazdy C+E dysponowało ponad 300 tys. osób w wieku 55-64 lat, to jest niemal dwa razy więcej niż w wieku 25-34 lat. Dodatkowo zawód kierowcy nie cieszy się najlepszą renomą, a to powoduje, że trudno zachęcić do niego młodzież.
Lepszy wizerunek
– Tymczasem dzisiaj zawód kierowcy jest naprawdę bardzo ciekawy i daje mnóstwo możliwości rozwoju. Polskie firmy transportowe dysponują bardzo nowoczesnym taborem, dzięki czemu kierowca ma zapewniony nie tylko komfort i bezpieczeństwo, ale już kompletnie nie musi się martwić o jakiekolwiek naprawy. Historie o tym, że w trasie trzeba było dłubać coś w maszynie, na szczęście bezpowrotnie minęły. Teraz kierowca dojeżdżając na wyznaczony postój może skupić się na swoim hobby, na przykład jeździe na rowerze. Warto też zwrócić uwagę na zarobki, które w tej branży są dużo wyższe niż przeciętne wynagrodzenie – mówi Piotr Werner menedżer ds. produktu i wynajmu Volvo Group Trucks. – Właśnie dlatego wspólnie z kilkoma partnerami postanowiliśmy odmienić opinię o tym zawodzie i zainicjowaliśmy akcję „Profesjonalni kierowcy” – dodaje Piotr Werner.
Fot. Volvo Trucks
Trwający od czterech lat program „Profesjonalni kierowcy”, oprócz Volvo Trucks, wspierają Renault Trucks, Wielton, Continental, Ergo Hestia i MJM Brokers. Akcja polega nie tylko na promowaniu zawodu kierowcy jako ciekawego i przyszłościowego, ale również organizowane są bezpłatne szkolenia dla osób posiadających prawo jazdy kat. C+E, które nie mają doświadczenia. Do tej pory w kursach wzięło udział 800 osób, a ponad połowa z nich rozpoczęła już pracę u polskich przewoźników.
– Pomysł na akcję „Profesjonalni kierowcy” przyszedł od naszych klientów, przewoźników.Naszym programem „Profesjonalni kierowcy” staramy się to zmienić, podkreślając, że tabor jest nowoczesny, a zarobki coraz lepsze – podkreśla Piotr Werner.