Unia celna dla dużych graczy

Komisja Europejska, która zapewnia o wsparciu dla małych firm, w działaniach wspiera dużych graczy i mocniejsze państwa. Spedytorzy i agencje celne niepokoją się nowym Unijnym Kodeksem Celnym.

Publikacja: 22.12.2024 19:24

Unia celna dla dużych graczy

Robert Przybylski

Foto: Robert Przybylski

Stały przedstawiciel Polski w UE Tadeusz Senda zapowiada, że od stycznia Polska w ramach prezydencji i grupy roboczej Rady ds. Unii celnej będzie kontynuować intensywne prace nad reformą unii celnej. – Celem jest przyjęcie przepisów jasnych i klarownych które będą wspierały uczciwy biznes i dawały nowoczesne instrumenty organom celnym do zwalczania przemytu – podkreśla Senda. 

Unijnymi pomysłami są zaniepokojeni spedytorzy i agencje celne, branża coraz głośniej krytykuje propozycje KE. – Nowe pomysły niekonsultowane z rynkiem i oderwane od rzeczywistości powodują, że reformy mają służyć koncernom i dużym graczom, a w tym budżetom państw członkowskich, a w zamian za to spychane na odpowiedzialność agencji. W nowej celnej rzeczywistości przedstawionej w projekcie nUKC w ogóle nie ma miejsca dla MŚP, który to sektor jest zdecydowanie tym, który napędza gospodarkę oraz innowacje – uważa prezes agencji celnej AC Porath Joanna Porath. 

Czytaj więcej

W kurierce zaczyna być dla FedEx „pod górę”

Odpowiedzialność zepchnięta na agencje celne

Wskazuje, że przewidziana upoważnieniem celnym reprezentacja skupia się na formie pośredniej: działaniu we własnym imieniu i na własną rzecz, czyli agencja jest współodpowiedzialna za wszystko, a nie jak to ma w przypadku reprezentacji bezpośredniej – we własnym imieniu, ale na rzecz klienta – wówczas to klient odpowiada za to co zgłasza w jego imieniu agencja. 

Przykładem jest proponowane przez KE obarczenie odpowiedzialnością importerów i eksporterów za przestrzeganie przepisów i ustaw niefiskalnych. – Oznacza to, że będą musieli zagwarantować, że ich producenci w krajach trzecich przestrzegają tych samych przepisów UE – tłumaczy prawnik Polskiej Izby Spedycji i Logistyki Hanna Woźniak. 

Porath dodaje, że unijny projekt zakłada wprowadzenie zmian w e-commerce od 2028 roku i wprowadzenie od 2032 roku tzw. nUKC (Nowego Unijnego Kodeksu Celnego) w miejsce UKC (Unijnego Kodeksu Celnego). – Mimo, że nadal jesteśmy w okresie przejściowym implementacji UKC. Branża celna od samego początku apelowała o to, żeby uaktualnić UKC, a nie wprowadzać kolejnego nowego, ponieważ my jeszcze do końca nie zaimplementowaliśmy wszystkich przesłanek starego kodeksu – alarmuje Porath. 

Biegunka legislacyjna

Nowością jest EU Customs Data Hub, czyli jeden system wykorzystujący sztuczną inteligencję i zarządzający danymi w całej UE. – Nie wiemy tylko za bardzo dla kogo – aktualnie borykamy się z update’em procedur celny z 31 października 2024 roku, kolejne planowane są w maju – gdzie mówimy tylko o zasięgach konkretnych procedur. Unia dorzuca nam kolejne systemy, nie wygaszając poprzednich i panuje w wielu kwestiach dualizm (nazywam go chroniczną biegunką legislacyjną), ponieważ aktualna liczba aktów prawnych, które należy śledzić jako agencja celna jest niewspółmierna do kosztów zatrudnienia, cen naszych usług oraz ciążącej odpowiedzialności – tłumaczy prezes AC Porath. 

Czytaj więcej

PKP Cargo ma wreszcie prezesa

Nowością jest „Trust and Check Trader”, który ma zastąpić podmioty posiadające certyfikację AEO (authorized economic operator – upoważniony w organach celnych przedsiębiorca). – Nie wiemy tylko do końca jeszcze w jaki sposób. W przewidzianym projekcie w ogóle nie ma „funkcji” agencji celnych i pośrednika w takim zakresie, w jakim odbywa się to w Polsce – niepokoi się Porath. 

PISiL zwraca uwagę, że wymogi uzyskania statusu Trust and Check Trader są znacznie bardziej restrykcyjne niż uzyskanie AEO. – Jest to szczególnie szkodliwe dla Małych i Średnich Przedsiębiorców, ponieważ wymagania dotyczące uzyskania statusu T&C stają się bardziej trudne, zwłaszcza dla MŚP. Nawet jeśli wielu importerów zdecyduje się na ten status, nadal pozostanie wiele firm, które nie będą w stanie spełnić jego wymagań. T&C, pozwalający im na samodzielne zwalnianie towarów po wyliczeniu wartości celnej bez ich fizycznego przedstawiania Urzędowi Celno-Skarbowemu podlega ona rygorystycznemu procesowi autoryzacyjnemu i wymaga znacznej infrastruktury biznesowej – wyjaśnia Woźniak. 

Stały przedstawiciel Polski w UE Tadeusz Senda zapowiada, że od stycznia Polska w ramach prezydencji i grupy roboczej Rady ds. Unii celnej będzie kontynuować intensywne prace nad reformą unii celnej. – Celem jest przyjęcie przepisów jasnych i klarownych które będą wspierały uczciwy biznes i dawały nowoczesne instrumenty organom celnym do zwalczania przemytu – podkreśla Senda. 

Unijnymi pomysłami są zaniepokojeni spedytorzy i agencje celne, branża coraz głośniej krytykuje propozycje KE. – Nowe pomysły niekonsultowane z rynkiem i oderwane od rzeczywistości powodują, że reformy mają służyć koncernom i dużym graczom, a w tym budżetom państw członkowskich, a w zamian za to spychane na odpowiedzialność agencji. W nowej celnej rzeczywistości przedstawionej w projekcie nUKC w ogóle nie ma miejsca dla MŚP, który to sektor jest zdecydowanie tym, który napędza gospodarkę oraz innowacje – uważa prezes agencji celnej AC Porath Joanna Porath. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Regulacje Ue
KE cofnęła się pół kroku pod naporem przewoźników
Regulacje Ue
Unijna reforma celna kosztem małych firm
Regulacje Ue
Transport będzie musiał wyliczyć się z emisji CO2
Regulacje Ue
Po nowym roku z rynku przewozów międzynarodowych zniknie połowa ciężarówek
Regulacje Ue
Nakaz powrotu pojazdów do bazy to złamanie prawa UE
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10