- stworzenia unijnej giełdy handlu emisjami z transportu drogowego, tłumacząc, że Holandia i Niemcy już takowe stworzyły, Hiszpania i Francja przygotowują się, zatem różny jest czas i zakres wprowadzenia rozwiązań giełdowych. Nie jest także jasne czy dyrektywa RED III obejmuje paliwa, czy tylko odnawialną elektryczność;
- wyrównania pola, jeśli chodzi o dostęp do nowych technologii firm z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które są biedniejsze od Europy Zachodniej. Subsydia udzielane są w różnej wysokości i na różnych zasadach, co podważa zasady wspólnego rynku;
- skierowania podatków od przewoźników na drogi. W ostatnich latach opłaty (przede wszystkim myto) znacznie wzrosły, pozbawiając przedsiębiorców transportu drogowego zysków niezbędnych do inwestycji w cyfryzację i nowe napędy;
- przyspieszenia unijnego planu budowy sieci ładowarek. Wsparcie należne jest także paliwom odnawialnym jak HVO, bio LNG i bio LPG, a nie wyłącznie elektryfikacji;
- inwestycji w bezpieczeństwo energetyczne, co ma znaczenie w obliczu zagrożenia atakiem Rosji. Wątpliwa jest dostępność biopaliw, które w razie kryzysu będą alternatywą dla importu.
Apel podpisali przedstawiciele organizacji paliwowych z Polski, Czech, Estonii, Słowacji i Węgier. Sygnatariuszami są również przedstawiciele przewoźników: TLP i ZMPD.