Wartość inwestycji w SSE wzrosła rok do roku o 10 proc, a zatrudnienie o 7 proc. W ciągu 20 lat funkcjonowania stref firmy zainwestowały ponad 111 mld zł, natomiast 17 mld zł wyniosła w tym czasie pomoc publiczna – wynika z danych Colliers International (firma badała potencjał inwestycyjny w SSE).
Kto inwestuje
Dziś SSE obejmują 173 miasta i 248 gmin. Rozwój stref sprawił, że w 2015 r. Rada Ministrów zwiększyła limit obszaru wszystkich SSE do 25 tys. hektarów, a termin ich działalności przedłużyła do 31 grudnia 2026 r. – Specjalne strefy ekonomiczne są gospodarczym motorem każdego regionu, w którym są tworzone, a niesłabnące zainteresowanie nimi nie może dziwić. Większość nowych inwestorów poszukujących możliwości utworzenia przedsiębiorstwa w Polsce w pierwszej kolejności weryfikuje możliwość inwestowania w SSE – zapewnia Łukasz Pańczyk, specjalista z działu powierzchni logistycznych i przemysłowych Colliers International.
Dodaje, że przyczyną popularności stref jest nie tylko perspektywa uzyskania pomocy publicznej w postaci zwolnień podatkowych, ale również możliwość nabycia terenów z przygotowaną infrastrukturą techniczną, co z kolei przekłada się na szybkość realizacji inwestycji.
Kto wydaje w SSE? W strukturze inwestycji według kraju pochodzenia prowadzi polski kapitał – 20 proc. Natomiast zagraniczny kapitał w strefach pochodzi głównie z Zachodu, jednak udział przedsiębiorców ze Wschodu rośnie.
Czołowi inwestorzy w SSE pod względem nakładów to m.in.: General Motors Manufacturing Poland (USA), Volkswagen Poznań (Niemcy), Toyota Motor Manufacturing Poland (Japonia), Volkswagen Motor Polska (Holandia), Michelin Polska (Szwajcaria), Electrolux Poland (Szwecja), Gillette Poland International (Luksemburg), LG Display Poland (Korea Płd.) – podaje Colliers.