Wykonawcy kolejowych inwestycji i producenci wyrobów alarmują o braku nowych przetargów na kolei. – Na przełomie poprzednich perspektyw unijnych, w latach 2015-2016 także mieliśmy niewielki poziom wydatków na modernizację infrastruktury kolejowej. Zarząd PKP PLK tłumaczył ten drastyczny spadek nieprzygotowaniem przez poprzedników dokumentacji. Zapewniał, że ta sytuacja ta nie powtórzy się. Niestety mamy powtórkę. Pomimo tego, że dużo robót jest w trakcie realizacji, nie ma nowych przetargów – wskazuje wiceprezes zarządu Track Tec Krzysztof Niemiec.
Niewykonane, w każdym z lat, wydatki z Krajowego Planu Kolejowego były przesuwane na ostatnie 3 lata perspektywy, czyli na lata 2021, 2022 i 2023, zatem powinno być pracy w bród. Do tego rozpoczyna się kolejna perspektywa, będzie Program Odbudowy, jest program Kolej Plus i jeszcze CPK.
Brak finansowania pomostowego
Wyglądałoby na to, że wykonawcy powinni mieć pełen front robót, a producenci wykorzystane swoje moce produkcyjne. – Tak jednak nie jest, a problem jest szczególnie dotkliwy dla tych zakładów, które specjalizują się w produktach dla kolei i ze względu na wyposażenie maszynowe nie mogą przerzucić się na inne wyroby. Nieco lepiej mają więksi wykonawcy robót, którzy mogą zaangażować się w inne obszary, jak budownictwo drogowe czy przemysłowe – zauważa Krzysztof Niemiec.
Przypomina, że z poprzedniej perspektywy zostało ponad 3 mld zł na projekty, ale nie są ogłaszane przetargi. Z nowej perspektywy z przyczyn proceduralnych finansowanie jeszcze nie jest uruchomione. – Wiadomym jest, że pieniądze unijne będą. Można było zrobić finansowanie pomostowe, jednak go brakuje i jest dołek w inwestycjach kolejowych – wskazuje wiceprezes Track Tec.