Perspektywy rozwoju towarowych przewozów kolejowych w obszarze Trójmorza

Polska ma unikalną okazję rozwinięcia szlaków transportowych w kierunku północ-południe, co jest wielką szansą dla kolei.

Publikacja: 22.09.2023 13:31

Od lewej: red. Marcin Piasecki, Lech Kuchnowski, Jarosław Wielopolski, Andrzej Massel, Jacek Rutkows

Robert Przybylski

Od lewej: red. Marcin Piasecki, Lech Kuchnowski, Jarosław Wielopolski, Andrzej Massel, Jacek Rutkowski

Foto: Robert Przybylski

Materiał powstał we współpracy z PKP Cargo

Koleje przygotowują się na spadki przewozów węgla i ładunków sypkich. Przyszłością przewoźników kolejowych są ładunki kontenerowe. W tym kontekście dla kolei dobrą widomością jest rozbudowa morskich terminali kontenerowych. W ub.r. polskie terminale przeładowały łącznie 3,1 mln TEU, ale rozbudowa Baltic Hub do 4,5 mln TEU oraz planowany port zewnętrzny w Świnoujściu praktycznie podwoją zdolności przeładunkowe polskich terminali. – Spodziewamy się dużego przyrostu mocy przeładunkowych polskich portów, które do 2028 roku podwoją zdolności przeładunkowe i mam nadzieję, że potoki towarowe nadążą za tym wzrostem – zaznacza członek zarządu ds. handlowych PKP Cargo Jacek Rutkowski. 

Kierunek południkowy

Wskazał, że PKP Cargo chętnie obsługiwałoby Czechy, dla których Szczecin był głównym portem morskim. – Konieczna jest budowa nowych odcinków na linii łączącej rynek czeski z portem w Szczecinie, aby to połączenie było konkurencyjne czasowo z ofertą niemieckiej kolei – zaznacza Jacek Rutkowski. 

PKP Cargo

Foto: PKP Cargo

Inwestycji wymaga także połączenie z krajami leżącymi nad Adriatykiem, który jest bardzo interesującym szlakiem. Jego waga wzrosła po dołączeniu Grecji do inicjatywy Trójmorza. – Sztandarowym projektem jest szlak adriatycki, do Triestu i Rieki. Bardzo chętnie obsługiwalibyśmy terminale w Weronie i Padwie. Północna odnoga szlaku adriatyckiego z torem o normalnej szerokości połączy porty krajów nadbałtyckich – przypomina członek zarządu PKP Cargo. 

Z myślą o przeładunkach kontenerów na krzyżujących się szklakach PKP Cargo wzniósł terminal w Zduńskiej Woli. Nowy obiekt, którego budowa jest na ukończeniu, pozwoli na sprawne formowanie pociągów nie tylko w kierunku północ-południe, ale także na Nowym Jedwabnym Szlaku. 

PKP Cargo International zamierza zbudować podobny terminal w Kladnie pod Pragą. PKP Cargo ma swoje spółki także na Słowacji i na Węgrzech, ale zapowiada kolejne w krajach bałkańskich, aby skuteczniej obsługiwać klientów. Rozszerzenie pozwoli obsługiwać również potoki tureckie. 

Atrakcyjne są również plany budowy infrastruktury normalnotorowej na Ukrainie, sięgającej nie tylko Kijowa i Odessy, ale i rynku rumuńskiego. 

Dużo do zrobienia

Andrzej Massel z Instytutu Kolejnictwa przyznaje, że potencjał jest duży, ale za planami musi nadążyć kolejowa infrastruktura. – Priorytetem jest Rail Baltica, wpisana do sieci bazowej TEN-T. Jej budowa trwa, w Polsce oznacza przebudowę węzła białostockiego oraz budowę linii przez Ełk do Trakiszek. Kolejny kraj to Słowacja, z którym mamy słabej jakości połączenia kolejowe przez Zwardoń i Muszynę, oba o niskiej przepustowości i nieodpowiedniej geometrii. – Linia przez Muszynę ma jeden tor, wymagane są zmiany kierunku jazdy i brakuje elektryfikacji – wymienia niedostatki Andrzej Massel. Zaznacza, że sytuację może poprawić budowa nowej linii Podłęże – Piekiełko, która połączy w wygodny sposób Nowy Sącz z krajową siecią. W przyszłości ta linia może zostać przedłużona na Słowację. 

Alternatywą jest szlak przez Łupków, który powstał w XIX w i połączył 2-torową linią Budapeszt z Twierdzą Przemyśl, jednak po rozpadzie austriackiej monarchii linia ostała się w jednotorowym kształcie, na dodatek bez elektryfikacji. Jeśli chodzi o Czechy to konieczna jest budowa odgałęzienia biegnącej nad Odrą linii do Pragi, ponieważ przejście w Zawidowie ma niedostateczną przepustowość. 

Prezes Multiconsult Polska Jarosław Wielopolski podkreśla, że Polska ma unikalną okazję być liderem zmiany osi transportowej z kierunku wschód-zachód na północ-południe i na niej eksportować bezpieczeństwo. 

Naczepy na promach

Dyrektor handlowy PKP Cargo przyznał, że spółka zainteresowana jest obsługą naczep w ruchu promowym przez Bałtyk. – Na tym kierunku widzimy dużo tureckich naczep – zaznacza Jacek Rutkowski. Na ruch promowy zwrócił uwagę także członek komitetu doradczego ASE Gdańsk Lech Kuchnowski. – Armatorzy rozwijają połączenia, praktycznie co 2-3 lat wchodzą do użytku coraz większe promy, co świadczy o realnych potrzebach transportowych. Ta sytuacja obliguje PKP Cargo i koleje do odciążenia transportu drogowego – uważa Lech Kuchnowski. Przypomina, że Skandynawia ma słabo rozwiniętą sieć kolejową. 

Jacek Rutkowski zaznacza, że naturalnym kierunkiem dla polskich kolei będą przewozy na Ukrainę. – Odbudowa nie odbędzie się bez polskich kolei, a Odessa jest najbardziej naturalnym połączeniem – podkreśla członek zarządu PKP Cargo. 

Materiał powstał we współpracy z PKP Cargo

Materiał powstał we współpracy z PKP Cargo

Koleje przygotowują się na spadki przewozów węgla i ładunków sypkich. Przyszłością przewoźników kolejowych są ładunki kontenerowe. W tym kontekście dla kolei dobrą widomością jest rozbudowa morskich terminali kontenerowych. W ub.r. polskie terminale przeładowały łącznie 3,1 mln TEU, ale rozbudowa Baltic Hub do 4,5 mln TEU oraz planowany port zewnętrzny w Świnoujściu praktycznie podwoją zdolności przeładunkowe polskich terminali. – Spodziewamy się dużego przyrostu mocy przeładunkowych polskich portów, które do 2028 roku podwoją zdolności przeładunkowe i mam nadzieję, że potoki towarowe nadążą za tym wzrostem – zaznacza członek zarządu ds. handlowych PKP Cargo Jacek Rutkowski. 

Pozostało 84% artykułu
Szynowy
Tor przeszkód przez ukraińską granicę
Szynowy
Minister pojechał drugim pociągiem
Szynowy
Maszyniści domagają się większego bezpieczeństwa na kolei
Szynowy
Powodzie podtopiły Stadlera
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Szynowy
Race przyczyną pożaru pociągów w Poznaniu
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką