Materiał powstał we współpracy z PKP Cargo
Koleje przygotowują się na spadki przewozów węgla i ładunków sypkich. Przyszłością przewoźników kolejowych są ładunki kontenerowe. W tym kontekście dla kolei dobrą widomością jest rozbudowa morskich terminali kontenerowych. W ub.r. polskie terminale przeładowały łącznie 3,1 mln TEU, ale rozbudowa Baltic Hub do 4,5 mln TEU oraz planowany port zewnętrzny w Świnoujściu praktycznie podwoją zdolności przeładunkowe polskich terminali. – Spodziewamy się dużego przyrostu mocy przeładunkowych polskich portów, które do 2028 roku podwoją zdolności przeładunkowe i mam nadzieję, że potoki towarowe nadążą za tym wzrostem – zaznacza członek zarządu ds. handlowych PKP Cargo Jacek Rutkowski.
Kierunek południkowy
Wskazał, że PKP Cargo chętnie obsługiwałoby Czechy, dla których Szczecin był głównym portem morskim. – Konieczna jest budowa nowych odcinków na linii łączącej rynek czeski z portem w Szczecinie, aby to połączenie było konkurencyjne czasowo z ofertą niemieckiej kolei – zaznacza Jacek Rutkowski.
PKP Cargo
Inwestycji wymaga także połączenie z krajami leżącymi nad Adriatykiem, który jest bardzo interesującym szlakiem. Jego waga wzrosła po dołączeniu Grecji do inicjatywy Trójmorza. – Sztandarowym projektem jest szlak adriatycki, do Triestu i Rieki. Bardzo chętnie obsługiwalibyśmy terminale w Weronie i Padwie. Północna odnoga szlaku adriatyckiego z torem o normalnej szerokości połączy porty krajów nadbałtyckich – przypomina członek zarządu PKP Cargo.