Podczas trwającej w Oradei konferencji Kolejowej organizowanej przez Club Feroviar, Pesa zaprezentowała pierwszy elektryczny zespół trakcyjny wyprodukowany dla Kolei Rumuńskich. Po prezentacji pojazd serii Pesa 655-5 rozpocznie pierwsze testy homologacyjne na torze doświadczalnym w Făurei. Jest to realizacja umowy, ze stycznia 2024, to zamówienie na 62 pojazdy dla kolei regionalnych (RE-R) dla 3 regionów: Bukareszt, Cluj i Suczawa.
Kierownik projektu w Urzędzie Reformy Kolei (ARF) Marian Zamfir, oświadczył, że wartość kontraktu na 62 pociągi regionalne Pesa wynosi 2,8 miliarda dolarów. Pierwszych 12 jednostek Pesa ma dostarczyć do końca 2025 roku, a reszta do końca 2026 roku. – Cieszę się, że pierwszy z 62 pojazdów dotarł już do nas. Te pojazdy to zupełnie inna jakość, komfort i bezpieczeństwo podróży. Jestem przekonany, że dziś rozpoczynamy długoterminową współpracę z Pesa, a także szerzej to dobry znak dla współpracy Polski i Rumunii na arenie europejskiej – powiedział prezes rumuńskiej Agencji Rozwoju Kolei (ARF) Mihai Barbu.
Czytaj więcej
Były właściciel Yodel próbuje wycisnąć z InPost dodatkowe pieniądze za kupioną w kwietniu brytyjs...
Wiceprezes Pesa ds. sprzedaży Maciej Maciejewski przyznał, że realizacja tego kontraktu były dla producenta wyzwaniem. – Przede wszystkim z uwagi na krótki czas realizacji, więc tym większa satysfakcja, że pierwszy pojazd dotarł do Rumunii zgodnie z planem. Zaraz po prezentacji przejeżdżamy na tor doświadczalny w Făurei gdzie rozpoczną się testy homologacyjne – zapowiedział Maciejewski.
Politycy zadowoleni
Z realizacji kontraktu zadowolony jest także rumuński rząd. – Biorąc pod uwagę opóźnienia w dostawach taboru innych producentów doceniamy to, że Pesa dostarczyła pierwszy pojazd nawet przed zakładanym terminem. Doceniamy podejście polskiej firmy do naszych zamówień, pokazaliście, że można poważnie traktować oczekiwania klienta – podkreśliła podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu Rumunii Mariana Ioniță.