Siedem organizacji przewoźników drogowych: ZMPD (Polska), FNTR (Francja), BGL (Niemcy), NLA (Skandynawia), TLN (Holandia), FEBETRA (Belgia) oraz FinMobility (Finlandia) domaga się przedłużenia okresu przejściowego o ponad rok, aby jasno ustalić zasady, które będą stosowane przez obie strony.
Międzynarodowy transport drogowy obawia się skomplikowanych przygotowań związanych z deklaracjami importowymi i eksportowymi. Organizacje przypuszczają, że nie będzie bezpiecznych parkingów i miejsc przeznaczonych na odprawy sanitarne i fitosanitarne. Problemem mogą być też warunki dostępu do rynku.
Czytaj więcej w: Brexit nie narobił zamieszania
Brak porozumienia między Wielką Brytanią a UE do końca tego roku miałby silny negatywny wpływ na transport i logistykę. – Nasze firmy już teraz odczuwają konsekwencje kryzysu związanego z koronawirusem, po którym nastąpi bezprecedensowy kryzys gospodarczy – ostrzega prezes ZMPD Jan Buczek.
1 czerwca rozpocznie się czwarta runda negocjacji między Wielką Brytanią a UE. Okres przejściowy Brexitu ma upłynąć 31 grudnia 2020 roku. Co czwarta ciężarówka przejeżdżająca kanał ma polskie tablice rejestracyjne.