W przyszłym roku sprzedaż ciężarówek pobije kolejny rekord

Volvo przypuszcza, że korekta rynku nadejdzie dopiero w 2023 roku.

Publikacja: 09.12.2021 09:28

W przyszłym roku sprzedaż ciężarówek pobije kolejny rekord

Foto: GDDKiA

W tym roku cały rynek samochodów o dmc powyżej 16 ton może sięgnąć 29,5 tys. sztuk, jeśli nie będzie w ostatniej chwili dużego zakupu poważnej zagranicznej firmy – prognozuje dyrektor zarządzająca Volvo Trucks Polska Małgorzata Kulis. 

W mijającym roku kilka niemieckich i litewskich firm dokonało dużych zakupów, a samochody rejestrowało w Polsce. Importerzy samochodów podnieśli ceny i marże. – Sprzedaliśmy ponad 5 tys. nowych samochodów, to absolutny rekord. Do tego w 2021 roku znaleźliśmy nabywców na ponad 1050 samochodów używanych i to z wysokimi wynikami finansowymi, gdy zdarzało się, że w poprzednich latach musieliśmy do nich dokładać – podkreśla dyrektor Volvo. 

Wymienia, że w pierwszym półroczu głównie floty decydowały się na inwestycje. W drugim kupowali już wszyscy. – Rośnie liczba rejestrowanych podwozi, co oznacza, że lepiej się ma także transport krajowy. To dla nas ważna informacja, bo przewoźnicy krajowi są znaczącym klientem serwisów – podkreśla Kulis. 

Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego wynika, że do końca listopada rejestracje samochodów ciężarowych o dmc powyżej 16 ton doszły do 26,8 tys. sztuk i są o ponad 64% większe niż rok wcześniej. Volvo zajmuje drugą lokatę za DAF i przed Mercedesem. 

Rekordowy wynik w 2021 roku udało się uzyskać wszystkim importerom i to pomimo braku komponentów, które doprowadziły do okresowych przestojów motoryzacyjnych fabryk. – W przyszłym roku dostępność komponentów będzie porównywalna do tegorocznej, a prognoza na 2022 rok dla całego rynku to 32 tys. rejestracji ciężkich modeli – szacuje dyrektorka Volvo. 

Spodziewa się korekty rynku dopiero w 2023 roku, ale zastrzega, że pierwszym wskaźnikiem zaufania rynku będzie sytuacja po wejściu w życie kluczowych zapisów Pakietu Mobilności. – Po lutym 2022 roku zobaczymy jak małe floty radzą sobie w nowych warunkach. One kupują głównie pojazdy używane i słabsze marki – dodaje Kulis.

Korekta przyniesie także spadek cen samochodów, w tym na rynku aut używanych. Aby ograniczyć ryzyko strat na odkupach samochodów, Volvo w tym roku zmniejszyło odsetek wynajmowanych pojazdów do 16 proc. sprzedaży, gdy rok wcześniej odsetek sięgał 20 proc. Volvo zredukowało także flotę wynajmu.

Dyrektor zarządzająca Volvo zapewnia, że przyjmuje zamówienia na pojedyncze ciągniki z odbiorem nawet na drugi kwartał 2022 roku. W przypadku dużych zamówień odbiory przewidziane są dopiero na trzeci kwartał. Także w firmach zabudowujących trzeba z góry rezerwować miejsce. 

W tym roku cały rynek samochodów o dmc powyżej 16 ton może sięgnąć 29,5 tys. sztuk, jeśli nie będzie w ostatniej chwili dużego zakupu poważnej zagranicznej firmy – prognozuje dyrektor zarządzająca Volvo Trucks Polska Małgorzata Kulis. 

W mijającym roku kilka niemieckich i litewskich firm dokonało dużych zakupów, a samochody rejestrowało w Polsce. Importerzy samochodów podnieśli ceny i marże. – Sprzedaliśmy ponad 5 tys. nowych samochodów, to absolutny rekord. Do tego w 2021 roku znaleźliśmy nabywców na ponad 1050 samochodów używanych i to z wysokimi wynikami finansowymi, gdy zdarzało się, że w poprzednich latach musieliśmy do nich dokładać – podkreśla dyrektor Volvo. 

Krajowe
Wynagrodzenia kierowców: krok we właściwym kierunku
Drogowy
Białoruś zakazuje wwozu żywności
Drogowy
Białoruś plombuje ciężarówki
Firmy
Kartonu na święta nie zabraknie
Drogowy
Dwie trzecie ciężarówek w klasie Euro VI