Przewoźnicy protestowali na terminalu w Koroszczynie 8 listopada przeciwko tirom wjeżdżającym poza kolejką na granicę. Domagają się kontroli kolejki przez służby i zapobieganiu włamaniom do kolejki.
Wojewoda lubelski Lech Sprawka obiecał przewoźnikom przedstawić za 2 tygodnie techniczne możliwości kontroli kolejki tirów czekających na odprawy w terminalu na granicy z Białorusią w Koroszczynie.
Nie wyklucza prac nad elektroniczną kolejką, ale nie wiadomo jak długo potrwa przygotowanie tego narzędzia. Gdyby przedłużało się, wojewoda jest gotów zaproponować rozwiązanie doraźne.
Zobligował służby do stworzenia listy firm, które włamują się do kolejki. Tacy przewoźnicy zostaną poddani kontrolom GITD.
Brak nadzoru nad kolejką denerwuje przewoźników, których samochody oczekują po kilka dni na przejazd, gdy konkurencja potrafi tygodniowo wykonać 3 kursy na Białoruś. Ciężarówki omijające kolejkę niszczą lokalne drogi, co niepokoi władze gmin. Zaproponowały one policji kontrolę kilku newralgicznych wjazdów z dróg krajowych, aby uchronić gminne szlaki przez kompletnym zniszczeniem.