Kryzys dopadł MAN, spółka zwalnia w Starachowicach 860 osób

Firma MAN Truck & Bus SE tnie koszty i dopasowuje moce produkcyjne do popytu, zwalniając personel w polskiej fabryce.

Publikacja: 10.11.2022 18:11

Kryzys dopadł MAN, spółka zwalnia w Starachowicach 860 osób

Foto: MAN

Sprzedaż autobusów MAN zmalała z 7 400 sztuk w 2019 roku do 4 600 sztuk w 2021 roku. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2022 roku spółka sprzedała 2 800 autobusów, o 3 proc mniej niż w tym samym okresie rok wcześniej. – Ze względu na pogorszenie się ogólnej sytuacji gospodarczej, spowodowane wojną na Ukrainie i związany z tym wzrost kosztów materiałów i energii, w perspektywie krótko- i średnioterminowej nie można spodziewać się znaczącej poprawy sytuacji rynkowej i sprzedażowej, a tym samym rozwoju działalności autobusowej. Z tych względów konieczne jest pilne dostosowanie struktury tego obszaru biznesowego – tłumaczy w komunikacie MAN Truck & Bus. 

Po redukcji zatrudnienia, produkcja starachowickiej fabryki zmaleje z dwunastu autobusów do ośmiu dziennie. – Planowane zmniejszenie mocy produkcyjnych zmusi nas do zlikwidowania 860 miejsc pracy w zakładzie w Starachowicach. Poinformowaliśmy o tym załogę w zakładzie i teraz przystąpimy do konsultacji ze związkami zawodowymi – wyjaśnia członek zarządu ds. produkcji i logistyki w MAN Truck & Bus SE Michael Kobriger. 

Producent planuje między innymi zaoferowanie pracownikom dotkniętym restrukturyzacją zatrudnienia w sieci MAN, na przykład w fabryce samochodów ciężarowych w Krakowie lub zakładzie w Banovcach (Słowacja). 

W październiku 2021 roku ruszyła w Starachowicach produkcja elektryczne autobusów Lion’s City nowej generacji. 

W 2021 roku spółka MAN Truck & Bus zanotowała stratę 447 mln euro, o 107 mln mniejszą niż w 2020 roku. Po trzech kwartałach br. strata zmalała do 42 mln euro. 

Czytaj więcej

Rekordowy transport utrudni ruch na S8 oraz S17 i S19

Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów ACEA podlicza, że w pierwszych trzech kwartałach rejestracje autobusów o dmc powyżej 3,5 ton w EU, krajach strefy wolnego handlu i Wielkiej Brytanii wyniosły 24,6 tys., co oznacza ponad 5-procentowy spadek. Największy rynek w Europie, Francja, zanotował niemal 15-procentowy spadek rejestracji do 4,3 tys. autobusów, rynek brytyjski wzrósł o 13 proc. do 3,4 tys. autobusów, zaś niemiecki zmalał o 22,5 proc. do 3,2 tys.

Druga autobusowa fabryka MAN w Ankarze (Turcja) działa normalnie. W trzech pierwszych kwartałach wyprodukowała 1318 autobusów, o 90 więcej niż rok wcześniej. Jednak dla wszystkich fabryk autobusowych w Turcji wykorzystanie mocy produkcyjnych przekracza 38 proc. 

Sprzedaż autobusów MAN zmalała z 7 400 sztuk w 2019 roku do 4 600 sztuk w 2021 roku. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2022 roku spółka sprzedała 2 800 autobusów, o 3 proc mniej niż w tym samym okresie rok wcześniej. – Ze względu na pogorszenie się ogólnej sytuacji gospodarczej, spowodowane wojną na Ukrainie i związany z tym wzrost kosztów materiałów i energii, w perspektywie krótko- i średnioterminowej nie można spodziewać się znaczącej poprawy sytuacji rynkowej i sprzedażowej, a tym samym rozwoju działalności autobusowej. Z tych względów konieczne jest pilne dostosowanie struktury tego obszaru biznesowego – tłumaczy w komunikacie MAN Truck & Bus. 

Produkty i Usługi
Jesienne szczyty logistyczne
Drogowy
Wygrywa zwinniejszy i lepszy
Produkty i Usługi
W biznesie międzynarodowym czas to pieniądz
Drogowy
Zrób też coś i Ty dla bezpieczeństwa
Drogowy
Rekordowy transport utrudni ruch na S8 oraz S17 i S19