Protestujący na przejściu w Dorohusku przewoźnicy otrzymali po 13.00 informujące o rozwiązaniu protestu. – Najciekawsze, że już wczoraj Ukraińcy wiedzieli, że jutro będzie po proteście – zauważa jeden z protestujących Rafał Mekler.
Wniosek o rozwiązanie protestu złożyła 6 grudnia w Urzędzie Gminy Dorohusk warszawska kancelaria Romańczuk i Partnerzy, reprezentująca Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Ukrainy (ASMAP).
Czytaj więcej
Od poniedziałku 11 grudnia protestujący kierowcy zablokują dojazd do największego terminalu na węgiersko-ukraińskiej granicy na Węgrzech.
Przewoźnicy są zaskoczeni i rozczarowani decyzją wójta. Na przejściu w Dorohusku jest spokój, policja nadal wypełnia swoje zadania pilnując kolejki i co godzinę prowadząc do przejścia granicznego samochody.
Nie ma jednak sygnałów, aby wójtowie pozostałych gmin mieli pójść w ślady wójta Dorohuska. – Rozmawiałem z wójtem gminy Radymno, który w pełni nas popiera i nie zamierza cofać zezwolenia na protest w Korczowej. Podobnie w Hrebenne – zapewnia Tomasz Borkowski.