Jeżeli państwa nie będą miały solidnych i jasnych dowodów na to, że na jej rynku transportu drogowego jako całości wystąpiły poważne zakłócenia lub że cele umowy w sposób oczywisty nie są już osiągane, KE uważa, że umowę należy automatycznie przedłużyć na okres 6 miesięcy.
Rada UE upoważniła 29 kwietnia Komisje Europejską do negocjacji w sprawie przedłużenia umowy o transporcie drogowym towarów z Ukrainą. Kończy się ona w połowie tego roku i KE proponuje wydłużenie jej o 18 miesięcy. Polska Izba Spedycji i Logistyki przypomina, że KE początkowo w zakładała, pewne zmiany w umowie, m.in. nałożenie obowiązku posiadania dokumentów potwierdzających, że przewoźnik jest należycie upoważniony do wykonywania przewozu międzynarodowego czy wprowadzenie klauzul ochronnych w odpowiedzi na rosnące obawy niektórych krajów sąsiadujących w związku z liberalizacją transportu międzynarodowego rynku pomiędzy przewoźnikami z UE i Ukrainy. KE uważa, że jeśli nie będzie przeciwskazań, po 2025 roku umowa z automatu powinna zostać przedłużona o 6 miesięcy.
Czytaj więcej
Wnioskując po opłatach za drogi, w marcu gwałtownie ubyło zleceń w transporcie samochodowym.
Zapisy ochronne dla unijnych graczy są znacznie słabsze niż przewidywano. – Z przykrością odebraliśmy pasywną postawę przedstawicieli państw członkowskich, którzy do naszych argumentów i wniosków sformułowanych na podstawie polskich doświadczeń z ukraińska konkurencją i jej swobodnym dostępem do unijnego rynku transportowego, nie odbierają należycie poważnie – ocenia prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek.
Ostrzega, że przewoźnicy innych państw Europy również odczują skutki ukraińskiej konkurencji, która niszczy polską branżę transportową. Państwa członkowskie utworzyły grupę roboczą do opracowania wzoru formularza dla stron pozwalającego na wskazanie tożsamości przewoźników drogowych nie przestrzegających Umowy. – Mam nadzieję, że negocjacje zrewidowanej umowy ze stroną ukraińską w oparciu o mandat, który Rada UE udzieliła dzisiaj Komisji Europejskiej przyczynią się do przywrócenia równowagi na rynku przewozów towarów między Unią Europejską a Ukrainą oraz wyjdą naprzeciw oczekiwaniom polskich przedsiębiorców działających na rynku przewozów drogowych towarów – powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak.