Zmotoryzowanych czeka blokada na DK 25

W sobotę przewoźnicy będą blokować drogę i chcą zasygnalizować w ten sposób trudną sytuację branży.

Publikacja: 19.07.2024 12:23

Zmotoryzowanych czeka blokada na DK 25

Foto: KPSPD

Forum Transportu Drogowego, które zebrało się 18 lipca, stwierdziło, że stan realizacji postulatów branży jest niezadawalający. Chodzi przede wszystkim o dopłaty do wymiany tachografów oraz o zmniejszenie obciążeń socjalnych wynagrodzeń kierowców. 

Decyzje rządowe co do obu spraw zapadną najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. Przedsiębiorcy jednak nie zamierzają biernie czekać na działania ministerstw, tylko protestami chcą zamanifestować fatalną sytuację branży. – Z Ukrainą już nie jesteśmy w stanie konkurować z powodu narzuconych przez UE kosztów i regulacji. Mamy wielkie koszty wdrożenia Pakietu Mobilności skutkujące brakiem konkurencyjności nawet z unijnymi przewoźnikami jak np. Litwini i Rumunii. Socjalne obciążenia mamy podobne do niemieckich, dlatego naciskamy na MI, aby obniżyła je, ale nie ma efektu – tłumaczy prezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych Dariusz Matulewicz. 

Kierowane przez niego stowarzyszenie zamierzało zorganizować w sobotę 20 lipca blokadę drogi ekspresowej S3, w pobliżu Goleniowa. 

Czytaj więcej

Nieuniknione opóźnienia w dostawach kontenerów

Zezwolił na nią sąd, jednak burmistrz Goleniowa złożył odwołanie, a Sąd Apelacyjny przyznał mu rację. Sprawa znalazła się w sądzie, ponieważ zarówno samorządowe władze lokalne jak i policja i straż pożarna są przeciwne protestom na drogach, wskazując na rosnące niebezpieczeństwo ruchu drogowego. – Na 5 odwołań 1 rozstrzygnięcie było po naszej myśli – zaznacza Matulewicz. 

Utrudnienia w ruchu czekają zmotoryzowanych także w Kujawsko-Pomorskim. Z powodu protestu na drodze DK 25 przy węźle Opławiec ruch będzie odbywał się wahadłowo. – Dla protestów rośnie poparcie środowiska. Podczas pierwszej akcji zgłosiło się 6 pojazdów, na drugiej było już 20 pojazdów – wskazuje wiceprezes zarządu Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych im. Dionizego Woźnego Grzegorz Chełminiak. 

Dodaje, że inicjatywa otrzymuje wsparcie ze strony firm średniej wielkości. 

W ten weekend nie odbędzie się protest na Śląsku. – W tym tygodniu nie robimy blokady, bo jestem na L4. Będziemy protestować za tydzień – obiecuje prezes Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych Trans Piotr Konwerski. 

Forum Transportu Drogowego, które zebrało się 18 lipca, stwierdziło, że stan realizacji postulatów branży jest niezadawalający. Chodzi przede wszystkim o dopłaty do wymiany tachografów oraz o zmniejszenie obciążeń socjalnych wynagrodzeń kierowców. 

Decyzje rządowe co do obu spraw zapadną najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. Przedsiębiorcy jednak nie zamierzają biernie czekać na działania ministerstw, tylko protestami chcą zamanifestować fatalną sytuację branży. – Z Ukrainą już nie jesteśmy w stanie konkurować z powodu narzuconych przez UE kosztów i regulacji. Mamy wielkie koszty wdrożenia Pakietu Mobilności skutkujące brakiem konkurencyjności nawet z unijnymi przewoźnikami jak np. Litwini i Rumunii. Socjalne obciążenia mamy podobne do niemieckich, dlatego naciskamy na MI, aby obniżyła je, ale nie ma efektu – tłumaczy prezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych Dariusz Matulewicz. 

Drogowy
Ukraina domaga się więcej zezwoleń, Polska przeciwna
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Drogowy
LNG wraca do łask przewoźników
Drogowy
W naczepach jazda w dół bez trzymanki
Drogowy
Czy umowa dwustronna zakończy szykanowanie polskich przewoźników we Francji?
Drogowy
Przewoźnicy wydzierają sobie rynek, górą Litwini