Solaris liczy na dobry rok. – Produkcja powinna być na podobnym poziomie jak w 2020 roku, gdy wyprodukowaliśmy 1558 autobusów – przypuszcza Mateusz Figaszewski z Solaris Bus&Coach. Przyznaje, że spółka, jak pozostałe firmy z branży, ma kłopoty z dostawami. – Przez jakiś czas nie mieliśmy np. osi, więc tak przemodelowaliśmy montaż, aby trafiały one do autobusu na sam koniec – opisuje Figaszewski. W rezultacie udało się uniknąć poważniejszych opóźnień.
Stabilizacja w branży
W 2020 roku Autosan sprzedał 63 autobusy. – W bieżącym roku planowana produkcja kształtuje się na podobnym poziomie. Biorąc pod uwagę rynek autobusów o dmc powyżej 8 ton (w którym działa Autosan) w okresie styczeń – maj 2021 spółka zajmuje drugą pozycję pod względem udziału w rynku z wynikiem 19,5% – podkreśla Katarzyna Hydzik ze spółki Autosan.
Czytaj więcej w: Autobusy na wodór będą nową polską specjalnością
Wzrostów spodziewa się Scania. – Produkcja w tym roku będzie większa niż w ubiegłym – uważa Paweł Paluch ze Scania Polska. W 2020 roku z zatrudniającego niemal tysiąc osób zakładu Scania Production Słupsk wyjechały 722 autobusy, w tym 346 z napędem CNG.
O stabilizacji mówi Volvo Bus. Produkcja fabryki we Wrocławiu zmalała w 2020 roku o jedną czwartą do tysiąca autobusów. Powodem jest zanik popytu na autokary. – Branża autokarowa, jak cały sektor turystyczny, została mocno dotknięta i do dziś odczuwa skutki pandemii. Tak więc efekty tej sytuacji będziemy najprawdopodobniej odczuwać w naszym systemie zamówień i produkcji w całym 2021 roku – przypuszcza Anna Nojszewska z Volvo Bus. Dodaje, że powoli można dostrzec pierwsze pozytywne działania na rynku autobusów turystycznych.