Sejm przygotowuje nowelizację ustawy o rachunkowości, która do polskiego prawa wprowadzi dyrektywę CSRD mówiącą o raportowaniu pozafinansowym (ESG). – Dobra wiadomość dla firm to podniesienie progów obrotowych do 25 mln i 50 mln euro, a więc mniej firm niż np. we Francji będzie musiało raportować czynniki ESG. Małe firmy nie będą musiały raportować podwójnej istotności (pokazujące jak firma wpływa na otoczenie i jak zrównoważony rozwój wpływa na finanse firmy). MSP nie będą musiały audytować raportów, a jest to usługa wyceniona na 150-250 tys. zł – szacuje członkini zarządu GS1 Polska Marta Szymborska. Dodaje, że audytorzy zwracają uwagę czy ujawnienia są konsultowane z interesariuszami.
Czytaj więcej
Podczas VI Spotkania Liderów branży TSL zorganizowanego przez redakcję dziennika Rzeczpospolita, które odbyło się 9 października w Muzeum Gazowni Warszawskiej, organizator wręczył nagrody Rzeczpospolitej najlepszym firmom branży TSL.
Przedsiębiorcy przygotowują się stopniowo do tworzenia raportów. – Pierwszym momentem zwiększenia dyscypliny ujawniania było wejście w Niemczech ustawy o łańcuchu dostaw. Nasi klienci zaczęli dopytywać na dużo wyższym poziomie szczegółowości o to, co wiemy o swoich podwykonawcach, co sami robimy w zakresie ESG. Dzięki temu, że mieliśmy wcześniej przygotowane raporty ESG, byliśmy w stanie wyposażyć klientów w żądane przez nich informacje. Pracujemy nad programem edukacyjnym dla naszych partnerów transportowych, bo wiemy, że w kolejnych przetargach będziemy musieli z poziomem danych schodzić nawet głębiej niż wymaga dyrektywa CSRD – zaznacza Head of PR and ESG Rohlig Suus Logistics Magdalena Lejman.
Coraz dokładniejsze dane
Dla firm MSP głębokość analizy łańcucha wartości jest wyzwaniem. – Transport drogowy i logistyka to nie jest wysokomarżowa branża. Obowiązków jest dużo, a nie chcemy, aby koncentrować się na raportowaniu – przy wysokości kosztów związanych z procesem raportowania, audytowaniem raportów, obecnością na platformach oceniających typu EcoVadis, zagrożeniem jest, że budżet na inwestycje w technologie i konkretne rozwiązania będzie o wiele skromniejszy. Tym bardziej, jeśli chcemy obniżyć ślad węglowy i ilość odpadów, potrzebujemy współpracy ze świadomymi klientami. Takimi, którzy będą chcieli zaangażować się w takie szyte na miarę projekty. Najlepsze rezultaty osiągniemy przy tego rodzaju współpracy: odpowiedzialny klient, operator logistyczny z odpowiednim potencjałem i partner transportowy gotowy podjąć to wyzwanie. Do tego potrzebna jest empatyczna, długoterminowa współpraca – podkreśla Magdalena Lejman.