Francja rozpoczęła kontrole drogowe w trakcie których testuje kierowców na obecność koronawirusa. – Nawet tych jadących do Wielkiej Brytanii oraz zdążających tranzytem –podkreśla prezes organizacji pracodawców Transport Logistyka Polska Maciej Wroński.
Opisuje, że w przypadku pozytywnego wyniku testu kierowca izolowany jest na wydzielonej części parkingu publicznego w pojeździe na 7 dni. – Bez dostępu do sanitariatu oraz żywności. Pod uwagę należy też wziąć pogodę i brak możliwości ogrzewania pojazdu przez taki długi okres czasu. Wśród zatrzymanych są także nasi kierowcy z Polski – alarmuje Wroński.
Czytaj więcej w: Znamy nowe warunki wykonywania przewozów samochodowych do Wielkiej Brytanii
Dodaje, że polska ambasada w Paryżu interweniowała w tej sprawie, na co usłyszała mało wiarygodne wyjaśnienia ze strony francuskiej, że ma to na celu udrożnienie przepraw promowych w regionie Calais tak, aby przyśpieszyć powrót kierowców z UK. – Według mnie nie trzyma się to kupy, gdyż badania na przeprawach zostały ponoć wprowadzone, aby zapobiec przedostaniu się brytyjskiej zmutowanej odmiany koronawirusa na kontynent. Tymczasem badani są kierowcy jadący w kierunku Wielkiej Brytanii i nie mogli (na logikę) zarazić się zmutowanym koronawirusem przed wjazdem – wskazuje Wroński.
Czytaj więcej w: Przewoźnicy rozważają zaskarżenie rządu Francji za blokadę
– Więzienie w XXI wieku w Europie osób w samochodach, bez dostępu do wody, żywności i urządzeń sanitarnych raczej nie licuje z państwem, które było najsilniejszym orędownikiem kampanii w sprawie przyjęcia Pakietu Mobilności prowadzonej pod hasłem troski o kierowców, godne warunki ich pracy oraz odpoczynku – przypomina prezes TLP.