Komisja Europejska rozważa złagodzenie zakazu spędzania regularnego tygodniowego odpoczynku w kabinie ciężarówki. W Europie brakuje 390 tys. miejsc parkingowych, a do 2040 roku luka ta wzrośnie do 483 tys., szacują badania dotyczące dostępności bezpiecznych i chronionych parkingów (SSPA) dla kierowców zawodowych w Unii Europejskiej.
W Niemczech, Belgii, Francji, Włoszech i Hiszpanii braki są najdotkliwsze. Właśnie w tych kierowcy regularnie są narażeni na kradzieże, wandalizm i brak podstawowych udogodnień, takich jak prysznice czy przyzwoite posiłki.
Złote parkingi
Sprawa jest na tyle poważna, że UE rozważa zmianę własnych przepisów, zwłaszcza tych zawartych w pakiecie mobilności na rok 2020. Przepisy zakazują kierowcy spędzanie w kabinie pojazdu regularnego tygodniowego odpoczynku trwającego co najmniej 45 godzin. Zakaz miał zapewnić kierowcom większy komfort, jednak skutki okazały się przeciwne do zamierzonych. Hotele są daleko, taksówkarze odmawiają przyjazdu na parking i wykonania kursu, więc konieczne są wielokilometrowe, pisze wycieczki z bagażem, kosztu noclegu nie chcą pokrywać nadawcy.
Pozostawione ciężarówki (nawet te bez ładunku) stają się łupem złodziei, ponieważ wiele parkingów nie posiada podstawowego poziomu bezpieczeństwa i infrastruktury, które mogłyby pełnić rolę alternatywy.
Komisja Europejska rozważa możliwość zezwolenia na odpoczynek w kabinie, pod warunkiem, że będzie się on odbywał na wysokiej jakości, certyfikowanych parkingach o poziomie co najmniej „złotym” lub „platynowym”.