Europejski Trybunał Sprawiedliwości po rocznym namyśle odrzucił pozew wobec Komisji Europejskiej ośmiu producentów przyczep dotyczący unieważnienia niektórych artykułów Rozporządzenia UE 2024/1610.
Komisja Europejska narzuciła producentom wymóg 10-procentowej redukcji emisji CO2 przez mające co najmniej 8 ton dmc naczepy oraz 7,5-procentowej redukcji dla przyczep o dmc powyżej 8 ton. Producenci uważają, że wymóg jest nie do spełnienia i doprowadzi ich do bankructwa.
Czytaj więcej
Operatorzy pocztowi obiecują w najbliższym czasie przywrócenie możliwości wysyłki i clenia paczek...
Mordercze kary
Kara za przekroczenie limitu wynosi 4250 euro za gram CO2/tonokilometr, natomiast jeżeli przekroczenie sięga 0,5 g/tkm, kara wynosi 2125 euro. Z obowiązku zwolnienie są firmy produkujące mniej niż 300 pojazdów rocznie. Producenci przypominają, że przyczepy i naczepy nie mają silnika i nie emitują żadnej emisji CO2.
Przemysł alarmuje, że przewidywane kary stanowią zagrożenie dla istnienia firm. Przykładowo Krone w roku obrotowym 2022/2023 wyprodukował 35 000 pojazdów. Gdyby Krone nie osiągnął unijnego celu oszczędności zaledwie o 1 gram CO2/tkm, opłata karna wyniosłaby 148 750 000 euro. To znacznie więcej niż skonsolidowany zysk całej Grupy Krone, który wyniósł niecałe 107 milionów euro. Opłata byłaby należna co roku od nowo zarejestrowanych naczep.