Zielona polityka wymaga dużo „zielonych”

Nowe wymagania środowiskowe podniesie koszty inwestycji magazynowych, a w rezultacie ceny usług logistyki kontraktowej.

Publikacja: 29.08.2023 07:58

Zielona polityka wymaga dużo „zielonych”

Foto: MLP Group

Unijne regulacje zmuszą przedsiębiorców do przystosowania obiektów do nowych standardów. Dojście do celu „net zero” jest bardzo drogie, dlatego UE przewiduje osiągnięcie go w 2050 roku. – Budowa wypada drożej o 70-90 dol. z metra, ale te inwestycje dadzą płynność za kilka lat. ETS obciąży właścicieli obiektów niespełniających limitów emisji. Dla logistyki to odpowiednik podatku od nieruchomości – porównuje dyrektor doradztwa strategicznego ESG w JLL Jakub Frejlich. 

Coraz powszechniejsza wśród przedsiębiorców jest świadomość, że uczestnicy rynku, którzy nie wprowadzą dyrektyw ESG przegrają. – Bez ESG nie będzie biznesu. Już teraz banki weryfikują swoich klientów pod kątem zrównoważonego rozwoju. Wzięcie kredytu pod inwestycje wiąże się z szeregiem pytań z tym związanych. Już dziś klient szuka operatora logistycznego, który wesprze go w zmniejszeniu śladu węglowego organizacji. Wszystkie usługi zlecone na zewnątrz wchodzą w III zakres CFP. My w Omedze Pilzno cały czas wdrażamy ekologiczne rozwiązania w obszarze zarówno magazynów, jak i oczywiście transportu. Badamy nasz ślad węglowy i raportujemy go do naszych klientów – wskazuje pełnomocnik ds. jakości i ekologii Omega Pilzno Łukasz Serafin. 

Czytaj więcej

Maleją przewozy, ale nie zyski. PKP Cargo odbudowało marże

Przeszkoda dla małych graczy

Chociaż wprowadzenie nowych regulacji stanowi istotny etap w ewolucji sektora logistycznego, to – jak zauważa Senior Facility Manager w Rohlig Suus Logistics Sylwester Wzorek – niekoniecznie zmieniają one istniejący model biznesowy. – Bez względu na to, czy firma posiada własny magazyn, czy wynajmuje go, umowy długoterminowe oraz inne wymogi pozostają aktualne i niezmiennie wymagają dostosowania do standardów ESG – podkreśla Wzorek. 

Wskazuje, że 15 na 26 obiektów Rohlig Suus Logistics posiada certyfikację BREEAM, który potwierdza ekologiczność oraz wykorzystanie rozwiązań sprzyjającym ich użytkownikom. – W nowo uruchomionych lokalizacjach znajduje się szereg rozwiązań takich jak: panele fotowltaiczne, systemy inteligentnego oświetlenia LED, świetliki w dachach zapewniające duży dopływ naturalnego światła, w pełni olicznikowane wszystkie powierzchnie, aby na bieżąco monitorować nasze zużycia, ale także udogodnienia dla kierowców, m.in. miejsce do odpoczynku, prysznice czy możliwość przygotowania i podgrzewania posiłku – wymienia przedstawiciel Rohlig Suus Logistics. 

Przyznaje, że wdrożenie kompleksowych rozwiązań w szerszej skali może wymagać znacznych nakładów finansowych oraz odpowiednich regulacji prawnych (w tym m.in. związanych z bezpieczeństwem). – Inwestycja w nowe technologie i infrastrukturę może być barierą dla mniejszych przedsiębiorstw, których nie stać na ponoszenie tak dużych kosztów – zaznacza Wzorek. 

Czytaj więcej

Tachografów nie ma, karty już są

Realny jest scenariusz, że inwestycje kapitałowe w „zielone magazyny” doprowadzą do wzrostu stawek wynajmu magazynów. – Ekologia kosztuje i każdy ma tego świadomość. Wszystko zależy od czasu zwrotu inwestycji, jaki sobie przyjmiemy – tłumaczy Serafin. 

Zielone oszczędności

Wymagania ESG często prowadzą do wdrażania bardziej efektywnych rozwiązań energetycznych i środowiskowych. – Zmniejszenie zużycia energii może także zapewnić realne oszczędności dla operatorów magazynów, co stanowi dodatkowy argument na rzecz inwestycji w „zielone magazyny” – wskazuje Wzorek. 

Natomiast pełnomocnik ds. jakości i ekologii Omega Pilzno zauważa, że wdrażając nowe technologie firma jest w stanie w okresie 5-letnim zrobić zwrot niektórych inwestycji (m.in. oszczędność energii, wody, gazu). – Inwestorzy tacy jak Omega Pilzno szukają obiektów spełniających normy jakościowe i środowiskowe (m.in. przez certyfikowane obiekty systemem BREEAM) – wymienia Serafin. 

Omega rozważa budowę własnych magazynów. – Mamy w planach tego rodzaju inwestycje i analizujemy stopę zwrotu. Co nie oznacza, że nie będziemy równocześnie korzystać z rozwiązań deweloperów. Zweryfikowaliśmy rynek i znamy wdrażane nowe technologie, które pomogą nam i klientom w obniżeniu śladu węglowego – zaznacza Serafin. 

Natomiast Rohlig Suus Logistics ma inną strategię. – Otwierając nowe oddziały współpracujemy z deweloperami powierzchni magazynowych, liderami na rynku. Cenimy sobie ten model działania – zapewnia Wzorek. 

Czytaj więcej

Lipiec przyniósł zastój w internetowych sklepach

Wskazuje także na premię dla firm najszybciej dostosowujących się do nowych wymagań. – Rosnące zainteresowanie najemców zrównoważonymi rozwiązaniami wpływa na popyt na magazyny spełniające kryteria ESG. Dlatego do czasu, gdy nie pojawi się na rynku ich odpowiednia liczba, będziemy zapewne obserwować wzrost stawek najmu. Do tego przyczynią się także koszty związane z ekologicznymi inwestycjami poniesione przez właścicieli obiektów – stwierdza Wzorek. 

Unijne regulacje zmuszą przedsiębiorców do przystosowania obiektów do nowych standardów. Dojście do celu „net zero” jest bardzo drogie, dlatego UE przewiduje osiągnięcie go w 2050 roku. – Budowa wypada drożej o 70-90 dol. z metra, ale te inwestycje dadzą płynność za kilka lat. ETS obciąży właścicieli obiektów niespełniających limitów emisji. Dla logistyki to odpowiednik podatku od nieruchomości – porównuje dyrektor doradztwa strategicznego ESG w JLL Jakub Frejlich. 

Pozostało 90% artykułu
Rynek
Nawet spowolnienie nie zdetronizowało Polski
Rynek
REITy napędzą rynek magazynowy
Rynek
Nadchodzi ożywienie na rynku magazynowym
Rynek
Tańszy pieniądz rozrusza rynek magazynowy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek
Logistycy pierwsi do inwestycji