Dostawcy urządzeń raportują w tym tygodniu malejącą liczbę instalacji. Inelo rejestruje miesięcznie ponad 4400 urządzeń ZSL. – Dodatkowo obecnie mamy aktywnych ok 10 tys. OBU, a w ostatnim tygodniu aktywujemy po ok. 500-600 sztuk dziennie. Staramy się dostarczać klientom urządzenia zastępcze, aby mogli swobodnie poruszać się po drogach płatnych, zanim zostaną im zainstalowane urządzenia ZSL – tłumaczy ekspert GBox, Grupa Inelo Tomasz Czyż.
Konkurencyjny Tekom instaluje po 4 października 100 urządzeń dziennie, gdy w ostatnim tygodniu września liczba instalacji była nawet 10-krotnie większa. Łukasz Szlagor z Geobox ocenia, że szczyt instalacji w jego firmie przypadł na lipiec i sierpień. Urządzenia kupowane na wolnym rynku kosztują ok. 250-350 zł, zaś w sieci usługowej e-Toll 860 zł.
Dostawcy mają jednak problem ze zdobyciem urządzeń, spowodowany brakami komponentów elektronicznych, w tym słynnych już półprzewodników. Nie mają ich operatorzy kart flotowych, brakuje także nadajników ZSL oraz urządzeń pokładowych, np. firma Geobox informuje, że nie ma w bieżącej sprzedaży urządzeń i czeka na nową dostawę.
Rejestracja to nie problem
Producenci i dostawcy urządzeń oceniają rejestrację urządzeń w e-Toll jako sprawną. – Od początku rejestracja na platformie PUESC przebiegała bezproblemowo – zapewnia Szlagor. Podobne opinie mają przedstawiciele innych firm. – Jeżeli firma przewozowa ma nadany przez Inelo identyfikator biznesowy, to sama rejestracja do e-TOLL to kwestia kilku, kilkunastu minut per auto. Dane pobierane są z bazy CEPIK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców). Ewentualnie, czasochłonne może być dołączenie skanów dokumentów, które potwierdzają normę emisji spalin – opisuje ekspert GBox.
Zapewnia, że sam proces jest stabilny i odbywa się sprawnie, choć czasami zdarzają się pojedyncze błędy na stronie e-TOLL. – Im wcześniej przedsiębiorcy dokonali rejestracji, tym spokojniej mogli czekać na wygaśnięcie systemu viaTOLL, co przypomnijmy wydarzyło się z końcem września. Z danych GBox wiemy jednak, że ponad połowa badanych firm transportowych zostawiła ten obowiązek na ostatnią chwilę, w tym 20 proc. na czas po wygaśnięciu starego systemu, czyli na październik. Dlatego teraz obserwujemy zwiększone zainteresowanie urządzeniami i instalacją – wskazuje Czyż.