Cargounit otrzyma zamówione Marathony do końca 2024 roku i łącznie będzie miał 40. – W eksploatacji mamy już 19 takich lokomotyw, a nasi klienci doceniają zalety podwójnego napędu, który pozwala prowadzić składy w trakcji elektrycznej, a następnie przy użyciu tej samej lokomotywy wykonywać prace manewrowe w portach czy terminalach. To rozwiązanie oznacza oszczędność czasu, zmniejszenie kosztów i większą efektywność przewozów. Pozytywna ocena rynku oraz szybki termin dostawy do końca 2024 roku miał kluczowe znaczenie dla decyzji o zwiększeniu zamówienia do 40 lokomotyw – tłumaczy prezes Cargounit Łukasz Boroń.
Gama Marathon to lokomotywa elektryczna z modułem dojazdowym. Napędzany dodatkowym, nowoczesnym i ekologicznym silnikiem agregat prądotwórczy umożliwia poruszanie się̨ lokomotywy na odcinkach pozbawionych sieci trakcyjnej. Ten użytkowany i doceniany przez przewoźników dodatkowy napęd, przeznaczony głównie do prac manewrowych, umożliwia prowadzenie składu towarowego o masie 3200 ton na wzniesieniu sięgającym nawet 7 promili. Jest także przydatny w sytuacjach awaryjnych, pozwalając doprowadzić pociąg do celu pomimo nagłego zaniku napięcia w sieci.
Czytaj więcej
Rosną dopłaty do przewozów intermodalnych, ale ich wyniki są w tym roku gorsze od ubiegłorocznych.
Pesa zapowiada, że w ofercie nowych pojazdów znajdą się lokomotywy– wielosystemowa (3kV/15kV/25 kV, 200 km/h, multisystem), dwunapędowa (3kV/25 kV,160 km/h, dual mode stage V) i lokomotywy elektryczne z silnikiem dojazdowym (3 kV/25kV, 160 km/h, last mile, stage V).
Cargounit posada także 44 lokomotywy Siemensa. – Przewoźnicy kolejowi nadal są głodni taboru. Negatywny wpływ spadku przewozów intermodalnych jest kompensowany przez wzrost transportu na Ukrainę – ocenia prezes Cargounit. – Gdybyśmy nie byli pewni, że zagospodarujemy te lokomotywy, nie podpisywalibyśmy kontraktu na ich zakup – podkreśla Boroń. Inwestycja warta jest kilkaset mln zł.