Zapytań na rynku jest bardzo dużo, klienci chcą kupować samochody. Ograniczeniem jest dostępność pojazdów – przyznaje dyrektor marketingu Mercedes-Benz Trucks Polska Igor Kaczorkiewicz. Dodaje, że dilerzy już zamawiają produkcję na przyszły rok. – W przypadku typowego ciągnika termin dostawy przypada na pierwszy kwartał przyszłego roku – dodaje Kaczorkiewicz.
Fabryka Mercedesa pracuje na zwolnionych obrotach. – Mamy kłopoty z poddostawcami, nie dostarczają w terminie elementów, głównie elektroniki. Opóźnienia są, ale staramy się, żeby nie były dotkliwe – podkreśla przedstawiciel Mercedesa.
Czytaj więcej w: Ciężarówki potknęły się o półprzewodniki
Podobne kłopoty ma także konkurencja. Scania przyspieszała wakacyjną przerwę. – Mamy problem z zamówieniem aut do produkcji. To nasza główna bolączka – zaznacza dyrektor marketingu w Scania Polska Paweł Paluch.
Amerykański Paccar, który w Europie oferuje markę DAF, stracił udziały rynkowe przez braki w dostawach komponentów. – W Polsce po czerwcu mamy 12,5% udziału, połowę tego, co normalnie. Nic nie mam na placach, wszystko wyczyszczone – wskazuje dyrektor marketingu w DAF Trucks Polska Zbigniew Kołodziejek.