Myto po przejęciu: taniej czy drożej?

NIK zarzuca wzrost kosztów obsługi systemu viaTOLL, a GITD wskazuje, że Izba w swoich obliczeniach popełniła wiele nieścisłości.

Publikacja: 25.07.2019 15:36

Myto po przejęciu: taniej czy drożej?

Foto: fot, viaTOLL

Najwyższa Izba Kontroli alarmuje, że przejęcie systemu viaTOLL w listopadzie 2018 roku przez Skarb Państwa nie przyniosło określonego w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy o drogach publicznych obniżenia kosztów ponoszonych dotychczas przez GDDKiA w ramach umowy z 2010 r. „Koszty obsługi systemu ze środków KFD wbrew wcześniejszym założeniom nie spadły, a wzrosły o 7,5 proc.” – podkreśla raport NIK. NIK wyliczył, na podstawie przelewów BGK, że wpływy do Krajowego Funduszu Drogowego z tytułu opłat z systemu viaTOLL od grudnia 2018 roku do marca 2019 roku sięgnęły 623 mln zł (628,4 mln zł w analogicznych czterech miesiącach 2017 i 2018 roku), gdy koszty wyniosły na 145 mln, a rok wcześniej sięgały 134,9 mln zł.

""

fot. AdobeStock

logistyka.rp.pl

Z wyliczeniami nie zgadza się Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Ze sprawozdania z realizacji planu finansowego Krajowego Funduszu Drogowego za 2017 i 2018 wynika, że kwota wpływów wyniosła 616 mln zł w analogicznych czterech miesiącach 2017 i 2018 roku. GITD podkreśla, że od 3 listopada 2018 roku do końca czerwca 2019 roku przekazał do KFD blisko 1,3 mld zł i jest to o 3 mln więcej niż w takim samym okresie poprzedniego roku. Także koszty obliczone przez NIK nie zgadzają się z danymi podawanymi przez GITD. Izba wylicza, że miesięcznie koszt funkcjonowania systemu przekracza 36 mln zł. – Koszty funkcjonowania systemu wynoszą średnio ok. 23 mln zł miesięcznie i są o kilkaset tys. zł miesięcznie niższe niż w okresie funkcjonowania systemu pod nadzorem GDDKiA – porównuje zastępca Głównego Inspektora Transportu Drogowego Anita Oleksiak.

CZYTAJ TAKŻE: Myto po nowemu

Przypuszcza, że różnice pomiędzy jej danymi a NIK biorą się z obliczenia kosztów na podstawie przelewów dokonywanych przez BGK, a nie na podstawie wartości umów. – Zdarza się, że w jednym miesiącu bank realizuje kilka płatności, a w kolejnym żadnej – wskazuje Oleksiak. Ponadto koszty operacyjne zostały zawyżone przez doliczenie przez NIK  wydatków na prace badawcze nad nowy systemem poboru myta, który zacznie funkcjonować w pierwszej połowie 2021 roku.

""

fot. ViaToll

logistyka.rp.pl

NIK także skrytykował administrację państwa za opieszałość w podejmowaniu decyzji, brak wiedzy dotyczącej funkcjonowania nowoczesnych systemów poboru, błędy proceduralne, brak zasobów ludzkich posiadających odpowiednie kompetencje w zakresie IT, które doprowadziły do ryzyka niezapewnienia kontynuacji poboru opłat nawet przez 17 miesięcy. GITD przyznaje, że proces przejęcia był skomplikowany. – Mimo to, system został sprawnie przejęty, kierowcy nie odczuli zmian, a opłaty wpływają na konto KFD – zaznacza Anita Oleksiak. NIK przyznaje, że cel główny, jakim było zapewnienie kontynuacji poboru opłaty, został ostatecznie osiągnięty, ale „trudno uznać to za sukces, skoro poza podmiotem wskazanym do realizacji tego zadania niewiele się zmieniło. Pozostał poprzedni system i w dużej mierze poprzedni podwykonawcy”.

CZYTAJ TAKŻE: Bliżej mobilnych kontroli drogowych 

System viaTOLL zbudowało i utrzymywało w całości konsorcjum, którego liderem była austriacka firma Kapsch TrafficCom AG. GITD w krótkim czasie zbudował profesjonalny zespół do obsługi i utrzymania systemu oraz podpisał nowe umowy z podwykonawcami, zaś Kapsch jest jedynie jednym z podwykonawców Instytutu Łączności. GITD przejęło m.in. weryfikację i obsługę naruszeń, obsługę reklamacji użytkowników i nadzór nad telefonicznym centrum obsługi klienta, zarządzanie płatnościami, nadzór nad serwerami systemu oraz siecią, obsługę i utrzymanie pojazdów kontrolnych, bramownic czy miejsc obsługi klienta. Sukcesywnie przejmuje kolejne obszary. GITD prowadzi stały monitoring i audyt systemu i wykonawców, co wcześniej również było domeną zewnętrznego wykonawcy.

Jednocześnie na zlecenie GITD Instytut Łączności przygotował koncepcję nowego, satelitarnego system poboru myta, który ruszy w 2021 roku. Architektura systemu ma umożliwić jego poszerzenie o nowe funkcje (np. kontrolę zagranicznych zezwoleń, ważenie pojazdów).

Najwyższa Izba Kontroli alarmuje, że przejęcie systemu viaTOLL w listopadzie 2018 roku przez Skarb Państwa nie przyniosło określonego w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy o drogach publicznych obniżenia kosztów ponoszonych dotychczas przez GDDKiA w ramach umowy z 2010 r. „Koszty obsługi systemu ze środków KFD wbrew wcześniejszym założeniom nie spadły, a wzrosły o 7,5 proc.” – podkreśla raport NIK. NIK wyliczył, na podstawie przelewów BGK, że wpływy do Krajowego Funduszu Drogowego z tytułu opłat z systemu viaTOLL od grudnia 2018 roku do marca 2019 roku sięgnęły 623 mln zł (628,4 mln zł w analogicznych czterech miesiącach 2017 i 2018 roku), gdy koszty wyniosły na 145 mln, a rok wcześniej sięgały 134,9 mln zł.

Pozostało 81% artykułu
Przewozy
Na drodze do zrównoważonego łańcucha dostaw
Przewozy
Adriatyckie portowe tygrysy
Przewozy
Boom eksportowy polskiej żywności: czy trend będzie trwały?
Przewozy
Ceny spadają szybciej niż przewozy
Przewozy
Prognozy dla rynku TSL na 2023 rok. Spowolnienie we wszystkich sektorach