W sierpniu Koleje Chińskie przyznały, że na trasie Nowego Jedwabnego Szlaku wożą puste kontenery. Nadużycia wykryła nadzorowana przez Chińską Akademię Nauk gazeta Chinese Business Journal. W skrajnym przypadku na 41 kontenerów w składzie tylko jeden był pełen. Chiński przewoźnik kolejowy przekonuje, że ostatnio sytuacja poprawiła się. W 2018 roku weszły w życie nowe regulacje, pozwalające na transport do 10 proc. pustych kontenerów. W 2018 roku pociągi do Europy wiozły 6 proc. pustych pojemników, gdy składy jadące na wschód miały do 29 proc. pustych.
CZYTAJ TAKŻE: W stronę zielonego transportu intermodalnego
Chińskie Koleje raportują, że w pierwszej połowie 2019 roku te odsetki zmalały (odpowiednio) do 2 i do 18 proc. Z kolei według danych prowincji, w pierwszej połowie roku na siedmiu najbardziej popularnych liniach (wysyłających 73 proc. pociągów z Chin do Europy) odsetek załadowanych kontenerów w pociągach na zachód przekroczył 94 proc.
W 2018 roku Małaszewicze przeładowały ponad 6 tys. pociągów z Chin.
Sytuacja w przewozach na wschód powinna jeszcze poprawić się, bo od 1 lipca Rosja zniosła zakaz tranzytu żywności, która objęta jest embargiem. Kontenery muszą być jednak wyposażone w elektroniczne plomby.