Elektryczne furgony tańsze od spalinowych

Spowolnienie gospodarcze w Europie doprowadziło do zastoju w transporcie drogowym. Sprzedaż samochodów ciężarowych gwałtownie spada.

Polscy przedsiębiorcy domagają się nowych zasada wynagradzania kierowców, wprowadzone dwa lata temu są zbyt kosztowne.

Europejski przemysł samochodowy chyli się ku upadkowi, alarmują stowarzyszenia branżowe. To fatalne wieści dla transportu samochodowego, dla którego motoryzacyjne zlecenia są zauważalną pozycją.

Fascynujący design, zaawansowane funkcje oraz szereg innowacyjnych technologii wspomagania kierowcy, dzięki którym każda podróż stanie się o wiele bezpieczniejsza i o wiele bardziej ekscytująca. Furgony dostawcze marki Opel gwarantują komfortową przestrzeń do pracy, ułatwiają profesjonalistom realizację zawodowych wyzwań i w ekspresowym tempie stają się wizytówką każdego biznesu!

Popyt na naczepy zmalał o jedną trzecią, Wielton puka do banków o dodatkowe kapitały i wchodzi na nowe rynki.

Spowolnienie gospodarcze w Europie doprowadziło do zastoju w transporcie drogowym. Sprzedaż samochodów ciężarowych gwałtownie spada.

Przewoźnicy liczą, że rząd zgodzi się na zmiany zasad wyliczania wynagrodzeń kierowców i składek ZUS oraz pozwoli wliczyć diety i delegacje w koszty.

Energochłonne w produkcji elektryczne naczepy są, podobnie jak e-ciężarówki, usilnie promowane przez unijne regulacje. Konsumenci nie są gotowi na wzrost cen transportu.

Polscy przedsiębiorcy domagają się nowych zasada wynagradzania kierowców, wprowadzone dwa lata temu są zbyt kosztowne.

Rolnicza blokada przejścia samochodowego w Medyce jest zawieszona, ale i tak na kolej trafia coraz więcej ładunków. Cały czas kolejarze tracą dużo czasu na przejściach granicznych.

Popyt na naczepy zmalał o jedną trzecią, Wielton puka do banków o dodatkowe kapitały i wchodzi na nowe rynki.

Komisja Europejska lekkomyślnie podchodzi do elektryfikacji transportu ciężkiego, nie patrząc na koszty tego procesu, który wymagać będzie wydania dziesiątków miliardów złotych na wzmocnienie dróg.

Marną sytuację przewoźników drogowych potwierdzają statystyki sprzedaży opon, na które zapotrzebowanie cały czas maleje. Na szczęście spadki wyhamowują.