Tegoroczna zima może kosztować GDDKiA pół mld zł. Dyrekcja przygotowuje się, że w tym roku zużytych może zostać 500 tys. ton soli drogowej, 3,4 tys. ton chlorku wapnia i 31 tys. ton materiałów uszorstniających.
W sezonie 2021/2022 będzie utrzymywana w okresie zimowym w standardzie I 5,1 tys. km, w standardzie II 11,2 tys. km, w standardzie III 2,1 tys. km i w standardzie IV 2,8 tys. km.
GDDKiA podlicza, że poprzedni sezon zimowy (2020/2021), pod względem prac z zakresu zimowego utrzymania dróg (ZUD), był jednym z najbardziej wymagających w ostatnich latach. W walkę ze śniegiem, gołoledzią i marznącymi opadami zaangażowanych było 2261 sztuk sprzętu. Ich celem było nie tylko odśnieżanie dróg, ale również przeciwdziałanie śliskości. Generalna wykorzystała też prawie 500 tys. ton soli drogowej. Koszt ZUD w ubiegłym sezonie wyniósł 481 mln zł.
GDDKiA utrzymuje ponad 17 800 km dróg krajowych, a z uwzględnieniem dodatkowych jezdni, np. dróg serwisowych, to już ponad 21 000 km. Prace ściśle związane z zimowym utrzymaniem dróg (ZUD), w szczególności odśnieżanie i usuwanie śliskości, prowadzone są w trybie 24-godzinnym 7 dni w tygodniu. Realizowane są, co do zasady, przez wykonawców wyłonionych w drodze przetargów, z którymi GDDKiA zawarła umowy na utrzymanie całej sieci.
W tym roku GDDKiA powraca do przetargów utrzymaniowych w których cena stanowić będzie jedyne kryterium oceny ofert. Okazało się bowiem, że kryteria pozacenowe nie spełniają swojej roli.