Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozważa wzmocnienie inspekcji weterynaryjnej i fitosanitarnej. Na krótkie godziny działania tej inspekcji narzekali przewoźnicy. – Jednak głównym problemem jest brak separacji towarów po stronie ukraińskiej – stwierdził po spotkaniach wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
Brak pomocy Komisji Europejskiej
Szef resortu rolnictwa zwrócił jednocześnie uwagę, że trudne warunki pracy na przejściach granicznych wynikają w znacznej mierze ze zbyt małego wyposażenia technicznego do przeładunku ukraińskiego zboża. W dalszym ciągu nie ma zapowiadanego przez przedstawicieli Komisji Europejskiej wzmocnienia zewnętrznych przejść granicznych UE w urządzenia do przeładunku zboża.
Czytaj więcej
Podczas Gali Liderzy Logistyki 25 sierpnia redakcja Rzeczpospolitej nagrodziła wyróżniające się podmioty branży TSL.
Wicepremier Kowalczyk przebywał 25 sierpnia na przejściach granicznych w Medyce i Korczowej spotykał się z przedstawicielami oddziałów terenowych jednostek podległych i nadzorowanych MRiRW oraz z rolnikami. – Polskie inspekcje podjęły liczne starania, by zapewnić możliwie płynne odprawy przesyłek przez granicę polsko-ukraińską. Niemniej jest to bardzo złożone przedsięwzięcie, zwłaszcza w sytuacji znaczącego wzrostu liczby kontroli z uwagi na wzrost skali przewozów. Potrzeba też wprowadzenia usprawnień także po stronie ukraińskiej – zaznaczył wicepremier.
MRiRW zwiększył obsadę kadrową i wydłużył czas pracy kontrolerów. Graniczny Inspektorat Weterynarii poinformował 29 sierpnia, że pracownicy Posterunku Granicznej Kontroli Weterynaryjnej w Hrebennem będą we wrześniu br. przeprowadzali kontrole również na zmianie nocnej, w następujących terminach: